Turyści zmieniają swoje upodobania. Jednego chcą unikać

W ostatnich dniach południową część Europy zalała fala morderczych upałów. W 23 włoskich miastach ogłoszono alerty pogodowe. W Rzymie odnotowano aż ok. 41 st. C, a we wschodnich dzielnicach miasta termometry pokazały nawet 42,9 st. C. Tym samym pobity został rekord z 1946 roku, kiedy było 39,6 st. C.

Islandia, Skandynawia, Irlandia oraz Wielka Brytania cieszą się coraz większą popularnością wśród turystów z USA. Powód jest jeden - ucieczka przed wysokimi temperaturami.

Jak podaje biuro podróży EF Go Ahead Tours liczba rezerwacji do Wielkiej Brytanii i Irlandii wzrosła w sierpniu o 50 proc. w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku i o 200 proc. względem sierpnia 2019 roku. Rezerwacji na lato w Skandynawii jest natomiast o 50 proc. więcej niż latem 2019 roku. Z kolei w biurze Intrepid widać wzrost sprzedaży wyjazdów do Islandii o 136 proc., a do Skandynawii o 62 proc., porównując z 2019 rokiem.

Czytaj też: Upały we Włoszech. Pobity został rekord

Według danych Kensington Tours popularnością cieszą się także Dania, Holandia i Europa Wschodnia, na czele z krajami takimi jak Polska, Czechy oraz Węgry.

- Zwiększony popyt na tradycyjnie popularne miejsca w Europie, takie jak Włochy i południowa Francja sprawił, że stały się one bardziej zatłoczone i droższe - twierdzi Helen Giontsis, prezes Kensington Tours, cytowana przez portal turystyka.rp.pl. - Klienci, poszukując alternatyw, odkrywają inne kraje i regiony, które oferują wspaniałą sztukę, kulturę, jedzenie i wino, w tym Skandynawię, która dodatkowo jest chłodniejsza - dodaje.

Biuro EF dostrzega także zwiększone zainteresowanie Japonią. W tamtejszych górach w miesiącach letnich jest znacznie chłodniej niż w południowej części Europy.

Czytaj też: Pilot zmienił trasę. Pasażerowie byli w szoku po tym, co zobaczyli

Źródło: turystyka.rp.pl