Upały we Włoszech. Pobity został rekord
W czasie lata większość osób cieszy się, kiedy słupki rtęci na termometrach pokazują wysokie temperatury, a słońce nie jest zasłaniane przez żadne chmury. Jednakże upały, jakie w ostatnich dniach pojawiły się w Europie, były wręcz mordercze. We Włoszech wprowadzono alerty pogodowe.
Tak wysokie temperatury, które odnotowano we Włoszech, mogą być nie tylko wyjątkowo uciążliwe, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczne dla ludzi i zwierząt.
Alerty dla 20 miast
Czerwony alert pogodowy wprowadzono we wtorek 18 lipca w Rzymie, a także między innymi w Ankonie, Bolonii, Bolzano, Brescii, Cagliari, Florencji, Mesynie, Neapolu, Palermo, Perugii, Wenecji i Weronie. Wówczas Ministerstwo Zdrowia na czerwoną listę alertową wpisało aż 20 miast, a od środy 19 lipca dodano trzy kolejne.
47 st. C zanotowano wówczas na Sycylii, na obszarze między miastami Mazara del Vallo i Sciacca. Na Sardynii słupek rtęci pokazał około 46 s. C w rejonie Campidano-Inglesiente na równinie w południowo-zachodniej części wyspy, a prawie 43 st. C miejscami w Rzymie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypoczywa na greckiej wyspie. "Temperatury są idealne"
W Kalabrii słupki rtęci na termometrach wskazały 42 st. C, a w Apulii 41 st.C.
Padł rekord
Najgoręcej od wielu dekad było w ciągu dnia w Rzymie - również ok. 41 st.C, a we wschodnich dzielnicach miasta termometry pokazały nawet 42,9 stopnia. Tym samym pobity został rekord z 1946 roku, gdy było 39,6 st. C. W niektórych rejonach oficjalnego pomiaru było 40 stopni, czyli tyle, ile wynosił poprzedni rekord sprzed 40 lat.
- Sytuacja jest pod kontrolą, przygotowaliśmy się na ten kryzys - oświadczył wieczorem 18 lipca br. minister zdrowia Orazio Schillaci, w rozmowie z telewizją RAI. Zapowiedział także, że od środy, która będzie kolejnym kryzysowym dniem, uruchomiony będzie specjalny bezpłatny numer telefonu z informacjami i pomocą medyczną, jaki działał w czasie pandemii.