Tylicz. Stacja Master Ski otwarta. Była tam już policja i sanepid
Od środy, 27 stycznia otwarta dla wszystkich narciarzy i snowboardzistów została stacja narciarska Master Ski w Tyliczu. To pierwszy ośrodek w regionie sądeckim, który mimo wprowadzonych przez rząd obostrzeń, postanowił wznowić działalność. W dniu otwarcia na stoku pojawiły się sanepid i policja.
Na stronie internetowej stacji narciarskiej w Tyliczu pojawiła się informacja, że od środy, 27 stycznia czynna jest ona dla wszystkich zainteresowanych uprawianiem sportów zimowych. Właściciele zdecydowali się na otwarcie mimo obowiązujących obostrzeń.
Tylicz - stacja Master Ski otwarta mimo zakazu
"Tak jak obiecaliśmy, wracamy do Was z dobrymi wieściami. Otwieramy się dla wszystkich narciarzy i snowboardzistów w godz. 9:00 – 20:00. Czynne będą: wszystkie trasy, wszystkie wyciągi, szkoła narciarska, wypożyczalnia, karczma z posiłkami na wynos. Wszystko zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego. Żal byłoby nie wykorzystać obecnych warunków, które są doskonałe" - czytamy w poście zamieszczonym na profilu Master-Ski na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wraz z narciarzami na stoku pojawili się także policjanci oraz pracownicy sanepidu. Jak poinformowała Aneta Izworska z sądeckiej policji, policjanci prowadzą w tej sprawie czynności wyjaśniające z art. 16 kodeksu wykroczeń. Wyniki kontroli nie są jeszcze znane, ale na stoku nikt mandatu nie dostał.
Koninki - stacja narciarska otwarta dla uczestników spotkania partii
Podobną decyzję podjęli 19 stycznia właściciele stacji narciarskiej Ostoja Górska Koninki. Tam jednak, aby skorzystać ze stoku, trzeba zostać uczestnikiem służbowego spotkania partii, która jest zarejestrowana jako Strajk Przedsiębiorców. Dzień po otwarciu na miejscu pojawiła się policja, która również żadnych mandatów nie nałożyła.
Beskidy - stoki mają się otworzyć 1 lutego
Otwarcie stoków narciarskich w Wiśle zapowiedziała także prezes Wiślańskiej Organizacji Turystycznej. Przedsiębiorcy zapewniają, że są w stanie wprowadzić dodatkowe rozwiązania sanitarne, które ograniczą rozprzestrzenianie się koronawirusa. Tłumaczą, że otwarcie stoków od lutego jest dla nich ostatnią szansą na uratowanie tegorocznego sezonu.
Źródło: "Gazeta Krakowska"