Uznam - wyspa, która łączy Polaków i Niemców
Polskie Świnoujście i niemiecki Heringsdorf - dwa kraje, wspólna wyspa
Współpraca nadmorskich gmin Świnoujście oraz niemieckiej Heringsdorf - choć niesformalizowana porozumieniem - przywraca lata świetności uzdrowisk zwanych cesarskimi. Łączą je wspólne linie kolejowe i autobusowe oraz najdłuższa w Europie przygraniczna ścieżka rowerowa. Po wejściu Polski do strefy Schengen ze świnoujskiej plaży w miejscu, gdzie przebiegała polsko-niemiecka granica, zniknęła metalowa siatka odgradzająca oba państwa, a turyści z obu stron granicy mogli swobodnie spacerować wzdłuż Bałtyku. To był jednak jedynie symbol, bo otwarcie granic zaowocowało kolejnymi zmianami.
Współpraca nadmorskich gmin Świnoujście oraz niemieckiej Heringsdorf - choć niesformalizowana porozumieniem - przywraca lata świetności uzdrowisk zwanych cesarskimi. Łączą je wspólne linie kolejowe i autobusowe oraz najdłuższa w Europie przygraniczna ścieżka rowerowa. Po wejściu Polski do strefy Schengen, ze świnoujskiej plaży * zniknęła metalowa siatka odgradzająca oba państwa, a turyści z obu stron granicy mogą swobodnie spacerować wzdłuż *Bałtyku. To był jednak jedynie symbol, bo otwarcie granic zaowocowało kolejnymi zmianami. "Skończyły się czasy, kiedy rywalizowaliśmy z niemiecką branżą turystyczną. Jesteśmy wspólną polsko-niemiecką wyspą Uznam i tak chcemy być postrzegani. Tworząc produkt turystyczny, uzupełniamy się" - przekonuje PAP rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus.
PAP/ if/at