Wakacje 2020. Mazury. Motorowodniacy "szaleją bez umiaru"

Turyści, którzy spędzają urlop na Mazurach skarżą się, że motorowodniacy "szaleją bez umiaru". Policja z Olsztyna ustawiła przy plaży miejskiej boje, by wiedzieli, gdzie nie mogą wpływać. Za złamanie zakazu grozi mandat w wysokości nawet 500 zł.

Motorowodniacy denerwują turystów, którzy chcą wypoczywać na Mazurach (zdjęcie ilustracyjne)Motorowodniacy denerwują turystów, którzy chcą wypoczywać na Mazurach (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © 123RF, Yuliia Balchenko
Ilona Raczyńska

Jak donosi PAP, motorowodniacy "sieją postrach na mazurskich i warmińskich jeziorach". Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji Tomasz Markowski poinformował, że olsztyńska policja wzięła sprawy w swoje ręce i ustawiła rząd bojek w odległości 100 m od brzegu na całej szerokości plaży miejskiej.

- Specjalna strefa jest teraz doskonale widoczna nawet z plaży, a osoby aktywnie korzystające ze sprzętów pływających nie będą miały wątpliwości co do miejsca, w którym mogą bezpiecznie i zgodnie z przepisami pływać. Wątpliwości nie będą mieli również policjanci, którzy wobec osób łamiących ten zakaz nie będą mieli pobłażania - mówi Tomasz Markowski, cytowany przez PAP.

Osoby, które będą podpływać zbyt blisko brzegu muszą się liczyć z mandatem karnym w wysokości od 20 do 500 zł lub nawet wnioskiem do sądu o ukaranie.

Mazury - motorowodniacy denerwują turystów

Dlaczego zachowanie motorowodniaków wzbudza tyle kontrowersji? Pojazdy, którymi pływają wytwarzają wysokie fale, co stanowi zagrożenie dla kąpiących się ludzi. Turystom przeszkadza też hałas silników. Wypoczywający na Mazurach skarżą się, że użytkownicy skuterów wodnych i motorówek za nic mają nawet strefy ciszy. A to zdanie potwierdza policja.

- Od początku sezonu na wodzie policyjni wodniacy z powiatu piskiego wielokrotnie interweniowali na jeziorach. Związane jest to z bardzo dużą liczbą turystów, którzy przyjechali wypoczywać na terenie powiatu piskiego. Najwięcej zgłoszeń dotyczy jez. Nidzkiego i naruszania strefy ciszy - poinformował Markowski.

Często jednak zdarza się tak, że zanim policjanci dotrą na miejsce, to motorowodniaków już nie ma.

Mazury - służba na wodzie

Policjanci z patrolu wodnego na Mazurach pełnią służbę w 13 powiatach (Olsztyn, Elbląg, Braniewo, Ełk, Gołdap, Giżycko, Iława, Mrągowo, Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo).

W patrolach pracuje 49 policjantów. Tylko w maju i czerwcu policyjni wodniacy przeprowadzili przeprowadzili 6 akcji ratunkowych, wystawili ok. 200 mandatów za wykroczenia na wodzie i przeprowadzili ponad 800 kontroli kąpielisk.

Źródło: PAP

Wakacje w Polsce. Dominują trzy miejsca

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"