Wakatobi sen czy rzeczywistość?
Strasznie daleko od cywilizacji, na południowy wschód od Sulawesi (Celebes), leży mały archipelag. Cztery duże i kilka małych wysp tworzą dekorację celu naszej wyprawy, który nazywa się Wakatobi.
Strasznie daleko od cywilizacji, na południowy wschód od Sulawesi (Celebes), leży mały archipelag. Cztery duże i kilka małych wysp tworzą dekorację celu naszej wyprawy, który nazywa się Wakatobi. Baza nurkowa Wakatobi, jedyna w tym rejonie, leży w dobrze wybranym miejscu. Umiejscowiona jest w dziewiczym środowisku, koło zadziwiającej, opadającej w dół rafy przybrzeżnej, w środku bogatego środowiska morskiego. Nawet Jacques Cousteau nazwał ją „prawdopodobnie najpiękniejszym miejscem nurkowym na świecie”. Dla nas to wspaniały powód do dokładnych oględzin rafy.
Koniec świata
Nazwę Wakatobi utworzono z pierwszych dwóch liter nazw czterech większych wysp: Wangi Wangi, Kaludupa, Tomia i Binongko. Wszystkie wyspy pokryte są palmami, lasami i otoczone klifami z białymi piaszczystymi plażami. Chociaż jest tu kilka małych wiosek, można mieć wrażenie, że jesteśmy tutaj jedynymi ludźmi, tak tu pięknie i spokojnie. Miejsce wygląda jak koniec świata, oczywiście tak nie jest, ale jesteśmy pewni, że ten koniec musi być gdzieś tutaj.
Jak się dostać?
Zwykle do odległych miejsc trudno się dostać, właśnie dlatego są one odległe. Tak było na początku i na Wakatobi. W 2001 r. problem rozwiązano budując prywatny pas startowy i rozpoczynając loty czarterowe. Pas startowy ma 2 km długości i leży na wyspie Tomia. Prywatny lot czarterowy z Denpasar zapewnia gościom łatwą i komfortową podróż z niewiarygodnymi widokami. Podczas dwuipółgodzinnego lotu widzieliśmy wulkany wyspy Lombok i mnóstwo małych wysp, rozrzuconych po morzu Banda. Po wylądowaniu na wyspie Tomia mała łódź zawiozła nas do przystani bazy nurkowej.
Baza nurkowa
„Uau!” - tak pomyśleliśmy, jak tylko pierwszy raz zobaczyliśmy bazę. Jej otoczenie było na wskroś egzotyczne. Śnieżnobiałe piaszczyste plaże, zieleń bujnej roślinności i ogromne drzewa palmowe. Część z nich wisi prawie poziomo nad wodą. Pomiędzy tym wszystkim stoją drewniane bungalowy, a jeden z nich będzie naszym domem przez następnych 10 dni. Gdy podeszliśmy bliżej, kolor wody pokazał miejsce, gdzie znajduje się uskok. Barwa ciemnoniebieska natychmiast się zmienia, gdy wpływa się na płytką wodę. Bardzo wyraźnie można było rozpoznać korale i ryby, wyobraziliśmy więc sobie, jak wspaniały będzie czas, który tutaj spędzimy. Przywitała nas załoga bazy i przewodnicy nurkowi. Wendy, jedna z instruktorek, zrobiła krótkie wprowadzenie, potem rozeszliśmy się do bungalowów. Są bardzo wygodne, mają klimatyzację, własną łazienkę, a nawet podłączenie do internetu, ale jest tu coś najważniejszego: widok na ocean. Siedząc na balkonie ma się poczucie pełnego wypoczynku. Chociaż baza jest położona na odległej tropikalnej
wyspie, daleko od cywilizacji, ma wszystkie nowoczesne udogodnienia, jak nitrox, pokój (mikserski - przyp. tłum.) do kamer podwodnych, duże łodzie nurkowe i wspaniałe warunki do nurkowania. O czym jeszcze mógłby marzyć nurek?
Miejsca nurkowe
Wokół bazy jest ponad 40 miejsc nurkowych z dziewiczą przyrodą. Wszystkie mają wspólną cechę: łatwo tam trafić. Łodzie nurkowe są duże i wygodne. Odbywaliśmy dwa nurkowania każdego ranka, potem szliśmy do bazy na lunch. Po południu było trzecie nurkowanie z łodzi i, ewentualnie, nocne nurkowanie na jednej z innych raf. Do większości miejsc nurkowych dopływało się w ciągu 10 do 15 minut, lecz było też kilka zachwycających miejsc, do których musieliśmy płynąć około godziny. Głównie płynęliśmy do nich podczas dwóch nurkowań porannych. Odwiedzaliśmy różne miejsca od ścian poprzez zbocza, po całkowicie płaskie dno. Wszystkie rafy zaczynają się blisko powierzchni, zatem nie było przystanków dekompresyjnych w toni, lecz ostatnią część każdego nurkowania spędzaliśmy na płytkich wodach, oglądając z zaciekawieniem wierzchołki rafy. Często opisuje się Azję jako raj w skali makro i tak jest właśnie na Wakatobi, ale dla nas główną atrakcją była obfitość i piękno miękkich korali i gorgonii.
Rafa „przydomowa”
„Przydomowa” rafa to stok opadający stromo w dół, stwarzający dobre warunki do nurkowania. Mamy do wyboru: rozpocząć nurkowanie z plaży albo z wynajętej łodzi. Jeśli wybierzemy łódź, możemy zacząć od miejsca zwanego „jaskinią”, które znajduje się na prawo od bazy. Ściana pokryta jest gęstym lasem kolorowych miękkich korali, gorgonii i ogromnych gąbek. Pomiędzy nimi żyje wiele dziwnych i niezwykłych stworzeń różnych rodzajów i rozmiarów. Karłowate koniki morskie, ryby z rodzaju Solenostomus sp. (ghost pipe fishes), żabnice, ślimaki nagoskrzelne, barrakudy, ryby z rodziny ostrobokowatych i żółwie. Rozpoczynając nurkowanie z brzegu, trzeba przebyć pas dna pokrytego morską trawą. W tym środowisku można spotkać wiele stworzeń. Małe płaszczki, ośmiornice, ryby zwane ćmami morskimi (sea moths), węże morskie, ryby liście (leaf fishes), skorpeny i wiele innych. Nawet przed dotarciem do pola trawy morskiej, w wodzie sięgającej po kolana, można było spotkać malutkie czarnopłetwe rekiny rafowe. Na lewo od bazy rafa
szybciej przechodzi w uskok. Miejsce to zwie się plażą skrzydlic. Można tu spotkać mnóstwo żółwi morskich. Większość z nich wcale się nie boi nurków. Na rafie „przydomowej” można nurkować ile razy kto ma ochotę, przez całą dobę. Zdarzało się, że nurkowaliśmy tam raz o zachodzie słońca i następny raz po kolacji. I to wcale nie z powodu bezsenności...
Ostatni dzień
Niestety wszystko, co dobre, kiedyś się kończy; musieliśmy spakować bagaże na następną wyprawę. Lecz zanim opuściliśmy ten raj na ziemi, poszliśmy złożyć wizytę w Lamanggau, jednej z miejscowych wiosek. Przyjaźnie nastawieni tubylcy powitali nas serdecznie, a dzieci z całej wioski przybiegły do nas, by po niej oprowadzić. Jedyną nagrodą, jakiej żądały, było zrobienie zdjęcia.
Ponieważ mieliśmy aparat cyfrowy, mogliśmy od razu te zdjęcia im pokazać. Kilka miejsc nurkowych
Inka\'s Palette
Rozpoczyna się łagodnym stokiem, i opada w dół, tworząc liczne nawisy. Są tu bardzo długie rurkowate gąbki, wielkie korale skórzaste, ogromny mięczak przydacznia i dużo pięknych ryb, oraz kolorowa paleta twardych i miękkich korali.
Mari Mabuk
Długie zejście od 3 do 25 metrów. Spotkamy tu wielkie wachlarze gorgonii, koralowe głowy ozdobione jasnymi, miękkimi koralami i gwiaździstymi pióropuszami, rozkwitającymi na, czasem szybkim, prądzie. Siodło łączące rafę jest domem niebieskich węgorzy wstęgowych, ryb liści, ryb krokodyli, skorpenowatych, ślimaków nagoskrzelnych i wielu innych.
Lorenz\'s Delight
Zaczyna się od zejścia w głąb, gdzie napotykamy las ogromnych żółtych kolczastych koralowców rosnących spiralnie 4,5 metra lub więcej ponad stopniowo obniżający się stok. Potem posuwamy się do góry na głębokość 20 metrów, gdzie na nawisającej rafie rosną wielkie wachlarze morskie obramowane kolorowymi miękkimi koralami. Obfitość narybku na tle jasnych korali można podziwiać aż do głębokości 30-60 cm od powierzchni morza.
Roma
Miejsce to jest piękne jak każde inne miejsce nurkowe na świecie. Duże stada ustniczków (pyramid butterfly fish) i większych ryb (sergeant majors, houndfish i redtooth triggerfish) wirują wokół nurka w niekończącym się tańcu. Twarda iglica w środku rafy pełna jest kolorów i życia, nurkowanie jest wspaniałe samo w sobie.
Ochrona pierwotnego środowiska
Otoczenie bazy chronione jest w oryginalny sposób. Założyciele bazy i miejscowa gmina zawarli układ w sprawie zabezpieczenia i ochrony środowiska. Nazwano to programem współdziałania w celu ochrony rafy: Collaborative Reef Conservation Program. Baza prowadzi szkolenia dla miejscowej ludności, ucząc o walorach i kruchości środowiska, i zapewnia jej inne źródła zarobkowania. Pochodzą one z pracy w bazie - z turystyki. Dzięki temu ludzie nie muszą już utrzymywać się z rybołówstwa.
Teraz, gdy miejscowi włączyli się w program, okolica stała się sanktuarium chronionym przez gminę. Dlatego też w 2005 r. uhonorowano bazę nagrodą PADI „Project Aware Environmental Award”.
William i Karin van de Wouw; www.wouwsedivers.nl
tłumaczył: Włodzimierz Majewski
Info
Klimat: *Na południowym wschodzie Sulawesi można nurkować przez cały rok. W czasie pory deszczowej (styczeń - luty) baza jest zamknięta. Temperatura wody morskiej waha się pomiędzy 26 a 29°C; temperatura powierzchni wody pomiędzy 28 a 30°C.
*Nurkowania: Nurkowania na Wakatobi to do 3 nurkowań z łodzi dziennie, dowolna liczba nurkowań z brzegu na wspaniałej „domowej” rafie. Dostępny jest nitrox.
Dokumenty podróży: Od lutego 2004 konieczna jest indonezyjska wiza wjazdowa. Można ją łatwo uzyskać w każdej ambasadzie Indonezji (www.indonesia.Netherlands).
Szczepienia i zalecenia zdrowotne: Zaleca się szczepienia DiPerTe i przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A. Przychodnie portowe i poradnie chorób zakaźnych.
Nie należy zapominać o wzięciu ze sobą dobrego środka przeciw komarom w formie sprayu lub mleczka.
Waluta: Walutą indonezyjską jest rupia (Rp.). Można płacić kartami płatniczymi VISA, jak i MasterCard - zaleca się mieć ze sobą euro, jak i dolary (USD).
Różnica czasu: W naszych miesiącach letnich czas indonezyjski różni się od naszego o 6 godzin do przodu, a w miesiącach zimowych o 7 godzin do przodu.
Prąd elektryczny: W całej bazie dostępny jest prąd elektryczny o napięciu 220 woltów, zaś w pokoju obsługi kamer można skorzystać jeszcze z prądu o napięciu 110 woltów.
Informacje
- Baza nurkowa Wakatobi: www.wakatobi.com
- Reprezentant na Europę: karin.vandewouw@wakatobi.com
Oficjalne wydanie internetowe www.nurkowanie.v.pl