Warto spojrzeć w niebo. Przed nami Truskawkowy Księżyc
Truskawkowa pełnia Księżyca, znana również jako superksiężyc, to zjawisko, które przyciąga uwagę miłośników astronomii. Choć Księżyc nie zmienia koloru, jego tarcza wydaje się większa i jaśniejsza. Już wkrótce będzie można to zaobserwować.
Czerwcowa pełnia uznawana jest za wyjątkową, ponieważ Księżyc znajduje się w perygeum, czyli najbliższym punkcie orbity względem Ziemi. W tym czasie może wydawać się nawet o 14 proc. większy i o 30 proc. jaśniejszy niż zwykle.
Pełnia Truskawkowego Księżyca
Zjawisko różowego Księżyca możemy obserwować jedynie raz w roku, podczas czerwcowej pełni. Tegoroczny przypada dokładnie na 11 czerwca, czyli w środę. Kulminacyjny moment tego zjawiska nastąpi o godzinie 9:43 czasu polskiego. Oznacza to, że truskawkową pełnię najlepiej będzie obserwować wieczorem dnia poprzedniego, czyli 10 czerwca oraz w nocy z 10 na 11 czerwca. Księżyc powinien prezentować się okazale już tuż po zachodzie słońca.
Obserwacja Truskawkowego Księżyca nie wymaga specjalistycznego sprzętu. Najlepiej podziwiać ją z miejsc oddalonych od miejskich świateł, co pozwala na pełne doświadczenie tego spektakularnego widowiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie bez powodu nazywany jest "perłą emiratów". Oto duma mieszkańców ZEA
Pełnia w czerwcu br. wypadnie w znaku Strzelca. Astrologowie podkreślają, że Truskawkowy Księżyc sprzyja podejmowaniu trudnych, ale korzystnych decyzji. To czas, kiedy warto zastanowić się nad swoimi celami i marzeniami, a także nad tym, co chcemy osiągnąć w najbliższej przyszłości.
Skąd wzięła się nazwa?
Wbrew sugestywnej nazwie Księżyc w nadchodzącej pełni wcale nie przybierze czerwonego koloru. Nazwa Truskawkowego Księżyca wywodzi się bowiem z Ameryki Północnej. Ma związek z czasem zbierania truskawek.
W Europie czerwcową pełnię nazywało się Pełnią Różanego Księżyca, ze względu na kwiaty, które wówczas kwitły. W innych kulturach zjawisko astronomiczne nazywano również Gorącą Pełnią, co związane było z początkiem letnich upałów.