Włochy robią pierwszy krok w stronę zniesienia restrykcji
Premier Mario Draghi otwiera Włochy - tak rodzima prasa podsumowuje najnowsze decyzje rządu, który ogłosił, że zaszczepieni uczniowie nie będą już wysyłani na naukę zdalną. Zdecydowano też, że restrykcje w tzw. czerwonych strefach ognisk zakażeń nie będą dotyczyć zaszczepionych.
"Chcemy coraz bardziej otwartych Włoch, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży", "Nie możemy się zatrzymać" - to słowa Draghiego, które cytują włoskie gazety. Jak przypominają, dla gabinetu premiera na obecnym etapie pandemii priorytetem są szkoła i stacjonarne lekcje.
Na mocy wchodzącego w życie dekretu, dzieci uczęszczające do przedszkoli pozostaną w domach, gdy wykrytych będzie pięć przypadków zakażeń koronawirusem. W szkołach podstawowych - po pięciu infekcjach w klasie - uczniowie niezaszczepieni przejdą na zdalne nauczanie na pięć, a nie jak dotąd na 10 dni. W szkołach średnich będzie działał ten sam schemat, ale już po wykryciu dwóch przypadków.
Poza tym rząd zdecydował, że przepustka COVID-19 dla osób po trzech dawkach szczepionki nie będzie miała limitu ważności. Z kolei kiedy jakiś region albo gmina zostaną ogłoszone czerwoną strefą, to restrykcje nie będą tam dotyczyć zaszczepionych.
Włosi zadowoleni z decyzji premiera
Jak zaznacza dziennik "Corriere della Sera", kraj zmierza ku zakończeniu "sezonu zakazów", a rząd zrobił właśnie pierwszy krok. W wywiadzie dla tej gazety członek doradzającego gabinetowi komitetu naukowo-technicznego - Fabio Ciciliano - stwierdził, że kryzys dobiega końca i dlatego jego zdaniem organ ten, powołany dokładnie dwa lata temu, można rozwiązać.
"Są wszystkie podstawy do tego, by można było patrzeć daleko przed siebie. Poczekajmy jeszcze kilka tygodni, by mieć całkowitą pewność, że można skakać z radości" - ocenił ekspert.
Z kolei "La Stampa" podkreśla, że decyzje w sprawie zniesienia zdalnego nauczania dla zaszczepionych uczniów nie oznaczają pełnej wolności, ale jednak - dodaje - jest to "wyzwolenie dla dzieci i młodzieży, rodziców i nauczycieli".
Jak stwierdza dziennik, to pierwszy etap procesu, który - zgodnie z zapewnieniami premiera Draghiego - doprowadzi w najbliższych tygodniach do dalszego znoszenia obostrzeń.