Wrocław. Myszojeleń wciąż bez imienia. Zoo czeka na propozycje
Pod koniec listopada we wrocławskim zoo przyszedł na świat kanczyl filipiński, jeden z gatunków myszojeleni. Do dziś nie doczekał się on jednak imienia. Pracownicy ogrodu zoologicznego proszą o pomoc internautów.
Kanczyl filipiński to endemit, czyli gatunek, który wstępuje tylko na określonym obszarze, w tym wypadku dotyczy to wysp Balabac, Bugsuc i Ramos na Filipinach. Należy do najbardziej zagrożonych, dlatego w europejskich ogrodach zoologicznych, m.in. we Wrocławiu, prowadzi się hodowle zachowawcze. Pierwsze narodziny myszojelenia w Polsce zanotowano w 2009 roku.
Najmłodszy osobnik przyszedł na świat pod koniec listopada. Jeszcze nie wiadomo, jakiej jest płci. Wszyscy mocno trzymają kciuki, aby maluch okazał się samcem, bo wśród 12 osobników w Europie jest tylko jeden, co z kolei utrudnia rozwój hodowli.
ZOO Wrocław - imię da myszojelenia
Choć płeć myszojelenia wciąż nie jest znana, Zoo Wrocław już prosi o pomoc w wyborze imienia dla słodkiego zwierzaka. "Urodzony w listopadzie br. kanczyl filipiński #MyszoJeleń pozostaje bez imienia... Najwyższy czas to zmienić." - czytamy w poście na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zoo zaznacza, że propozycje muszą pasować do obu płci: "Wasze propozycje powinny być unisexowe - na poznanie płci malucha będziemy jeszcze musieli trochę poczekać."
Pod sobotnim postem znajduje się już ponad pięćset komentarzy. Internauci prześciagją się w wymyślaniu kreatywnych imion. Do najpopularniejszych należy: "Himala, co w języku filpińskim oznacza cud" czy "Jambi - połączenie myszki Jerry i jelonka Bambi". Niecierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie konkursu.
Źródło: ZOO Wrocław