Wulkan Ognia wybuchł. Trwa ewakuacja mieszkańców
Wulkan de Fuego w Gwatemali, nazywany Wulkanem Ognia, znowu wybuchł. Czerwcowa erupcja przyczyniła się do śmierci niemal 200 osób. Aktualnie trwa ewakuacja mieszkańców.
Znajduje się w południowo-środkowej części kraju. Ma 3700 m wysokości i jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów w Ameryce Środkowej. W czerwcu zginęły 194 osoby, zaginęło 234. Góra ta jest wciąż "żywym organizmem", lawa w nim wciąż buzuje i co jakiś czas jest wyrzucana na zewnątrz. W październiku zaczynało stawać się niebezpiecznie, popiół i lawa zaczęły wydostawać się z krateru.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Teraz nastąpiła jego erupcja. I trwa ewakuacja mieszkańców. Antigua al Rescate, organizacja, która niosła pomoc mieszkańcom po czerwcowej katastrofie oraz lokalna gazeta poinformowały, że w trakcie ewakuacji są co najmniej trzy z dziesięciu lokalnych społeczności.
Rzecznik krajowego koordynatora do spraw redukcji katastrof, David de Leon, powiedział w rozmowie z zagranicznymi mediami, że monitoring aktywności wulkanu wykazał utrzymującą się jego aktywność.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wulkan Ognia, mimo że niesie śmierć i zagrożenie, wzbudza spore zainteresowanie wśród miłośników fotografii, ponieważ lawa na szczycie wulkanu przypomina pióropusz ognia. Obserwowanie stożka wulkanicznego w Gwatemali jest również atrakcją turystyczną i stałym punktem wycieczek. Podróżnicy najpierw wspinają się na sąsiadujący z de Fuego wulkan i z bliskiej odległości mogą podziwiać niezwykłe zjawisko.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl