Wystarczy 3,5 tys zł. Za taką kwotę spędzisz urlop jak gwiazda
W ostatnich dniach internet oszalał na punkcie zdjęć z basenu, które na swoim profilu opublikowała Marcelina Zawadzka. Zrelaksowana Miss Polonia pozuje z surowymi górami w tle, chwytając promienie włoskiego słońca. Gwiazdy uwielbiają spędzać wakacje na Sardynii. Co ma w sobie ta niewielka włoska wyspa?
Nie tylko Szmaragdowe Wybrzeże
Pierwsze skojarzenie z Sardynią to Costa Smeralda (Szmaragdowe Wybrzeże), czyli najbardziej ekskluzywna i turystyczna północ wyspy. Ciepłe wody Morza Tyrreńskiego mają tu niespotykany nigdzie indziej kolor szlachetnego szmaragdu, który wyraźnie kontrastuje z jasnym piaskiem na plażach.
To najpopularniejsza część Sardynii, krajobraz tworzą tu skaliste wzniesienia, luksusowe jachty i wkomponowane w skały, urządzone w surowym sardyńskim stylu hotele i apartamenty. Na próżno szukać tu hotelowych i kawiarnianych neonów, głośnych knajp i jarmarków z masą plastiku. Sardyńczycy stawiają na prostotę i poszanowanie natury i właśnie tym zaskarbiają sobie miłość turystów z całego świata. Już niewielkie lotnisko w Olbii urzeka prostotą, taką samą, jaką zobaczymy w hotelach i barach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Nawet bogate, ukochane przez wielkie gwiazdy miasteczko Porto Cervo zradza swój ekskluzywny charakter jedynie obecnością wspaniałych jachtów i luksusowych butików. Poza tym czy tutaj, czy w popularnym Palau znajdziemy spokój i spędzimy intymne wakacje z dala od zgiełku, tłumów i tandety. Turyści chętnie wybierają też wypoczynek na oddalonym o zaledwie 5 kilometrów archipelagu La Mddalena, gdzie szmaragdowe wody dodatkowo podkreślają najpiękniejsze plaże Europy – Spiaggia Rosa i Cala Corsara.
Sardynia to jednak nie tylko wspaniała północ. Na południu wyspy znajdziemy więcej wpływów afrykańskich, co można dostrzec chociażby w detalach wystroju hoteli i restauracji. Jeśli chcemy odpocząć właśnie w południowej części wyspy, wylądujemy na lotnisku stołecznym w Cagliari, położonym tuż przy wybrzeżu. Zabudowa miasta, podobnie jak całe południe, różni się od oddalonej 3 godziny drogi północy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
O ile na północy architektura zdaje się wtapiać w skalisty krajobraz, dając wrażenie, jakby w pobliżu znajdowało się zaledwie kilkanaście domów i hoteli, o tyle południe to większa mieszanka kolorów i wzorów. Nadal nie znajdziemy tu tandety, szpetnych bilboardów i hałasu, ale wyraźniej czuć wpływy sąsiedniego kontynentu. Na Lazurowym Wybrzeżu nawet najliczniej odwiedzana dyskoteka jest umieszczona w skale! Na kolorowym południu poczujemy lekkość niesioną z afrykańskim wiatrem.
No i w końcu serce wyspy – górzysty interior. Tu docierają najbardziej aktywni turyści, którzy chcą z bliska zobaczyć codzienne życie sardyńskich pasterzy. Tak, pasterzy! Sardyńczycy od pokoleń zajmują się pasterstwem owiec i uprawą winorośli, preferują życie w wyżej położonych partiach lądu. To sprawia, że możemy być zaskoczeni sardyńską kuchnią – częściej zaserwują nam tutaj wieprzowinę czy baraninę niż ryby i owoce morza, czego można by się spodziewać po wyspie położonej na południu Europy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Do tego obowiązkowo włoska kawa lub wino cannonau, z którego Sardyńczycy są niezwykle dumni, a na jego cześć powstały nawet murale w położonym w interiorze miasteczku Orgosolo. Do Orgosolo warto przyjechać nie tylko dla okazałej ulicznej sztuki i wina, ale też dla niepowtarzalnego "bandyckiego" klimatu. Miasto będzie pewnie jednym z najspokojniejszych miejsc, jakie kiedykolwiek widzieliście – czas płynie tu wolno, starsi panowie w kaszkietach na głowach i z gazetą w dłoni będą się nam przyglądać niemal z każdej ławki. A nad ich głowami… podziurawione od kul znaki drogowe, bo w bandyckim mieście strzelanie jest jedną z form rozrywki.
Kiedy jechać?
Samoloty czarterowe na Sardynię latają z Polski w sezonie letnim, który trwa do końca października. Mamy jeszcze dwa miesiące, żeby odkryć ten zakątek świata jeszcze w tym roku. W większości wyloty są z Warszawy, ale możemy polecieć również z Katowic i Poznania. Za tygodniowe wakacje trzeba wydać ok. 3500 zł. Warto wiedzieć, że hotele na Sardynii są bardzo zróżnicowane – od niewielkich obiektów w stylu sardyńskich wiosek po luksusowe obiekty.
Hotele w stylu wioski, otoczone przyrodą i oddalone od dużych obiektów, częściej spotkamy na południu. Na północy przeważają urządzone w minimalistycznym sardyńskim stylu obiekty zbudowane z jasnych materiałów przypominające piaskowe domki, otoczone kwiatami i górami w tle. Wiele z nich znajduje się na wzniesieniach, ale na plaże kursują busy. Widoki mamy za to niepowtarzalne. Na północy popularne miejscowości to, poza Porto Cervo i Olbią, Santa Teresa, Cannigione czy Porto San Paolo, nieco niżej nieduże Orosei i Cala Gonone. Na południu Cagliari i Palau.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl