Zabijają je dla zysku. 20 tys. dolarów za kilogram
Smutne wieści płyną z Republiki Południowej Afryki. W 2023 r. odnotowano tam aż o 51 przypadków kłusownictwa nosorożców więcej niż w roku poprzednim. Zwierzęta stają się celem ataków z powodu swoich rogów, które są warte krocie.
28.02.2024 15:09
Barbara Creecy, minister środowiska Republiki Południowej Afryki, poinformowała, że w 2023 r. odnotowano 499 przypadków kłusownictwa nosorożców. Mimo wysiłków podejmowanych na rzecz ochrony zwierząt liczba ta wzrosła o ponad 50 w stosunku do roku poprzedniego.
Wstrząsające dane
W RPA żyje niemal połowa krytycznie zagrożonej afrykańskiej populacji nosorożców czarnych, a także największa na świecie populacja równie zagrożonych nosorożców białych. Jak poinformował Departament Leśnictwa, Rybołówstwa i Środowiska RPA w 2023 r. 406 nosorożców zostało zabitych w parkach prowadzonych przez państwo, a 93 upolowano w prywatnych rezerwatach.
Najwięcej tych zwierząt zabito w prowincji KwaZulu-Natal (KZN), szczególnie w chętnie odwiedzanym przez turystów rezerwacie przyrody Hluhluwe-iMfolozi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W 2020 roku byliśmy wdzięczni, że pandemia przyniosła przynajmniej dobre wieści dla ochrony przyrody. Jednak najnowsze dane potwierdziły nasze obawy, że skutki były krótkotrwałe - skomentowała sytuację w RPA Cathy Dean, dyrektor generalna międzynarodowej organizacji Save the Rhino.
Zabijają dla pieniędzy
Nosorożce stale stają się celem ataków kłusowników z jednego powodu. Chodzi o ich rogi, które są wykorzystywane w krajach Azji Wschodniej do produkcji tradycyjnych leków, a także drogiej biżuterii.
Cena rogu nosorożca przyprawia o zawrót głowy. Według danych portalu theexchange.africa na czarnym rynku osiąga ona nawet 20 tys. dolarów za kilogram (prawie 80 tys. zł).
Według szacunków International Rhino Foundation w RPA żyje około 15 tys. nosorożców. Dane tej organizacji pokazują, że najwięcej ssaków zastrzelono w 2014 i 2015 roku. Było to odpowiednio 1215 i 1175 osobników.