Zakaz w europejskiej stolicy. Zmiany odczują turyści
Wraz z nadejściem nowego roku Budapeszt wprowadza zmiany, które dotkną turystów. Z dniem 1 stycznia 2026 r. stolica Węgier wprowadzi zakaz najmu krótkoterminowego w centrum miasta. Decyzja ta jest wynikiem głosowania mieszkańców oraz potwierdzenia tego przez Sąd Najwyższy.
Pod koniec 2025 r. w Budapeszcie podjęto ostateczną decyzję, która zmieni krajobraz turystyczny miasta. Od początku przyszłego roku turyści nie będą mogli wynająć mieszkania na krótki okres w ścisłym centrum, czyli w VI dzielnicy. Decyzja ta jest efektem wyników referendum z 2024 r., w którym mieszkańcy wyrazili swoje niezadowolenie z dotychczasowej sytuacji. Zmiana ma na celu poprawę warunków mieszkaniowych dla lokalnych społeczności.
Budapeszt wprowadza drastyczne zmiany
Budapeszt boryka się z problemami gwałtownie rosnących czynszów, które w ostatnim roku wzrosły o ponad 10 proc. Sytuacja ta zagrażał dostępności mieszkań dla kluczowych grup zawodowych, takich jak nauczyciele czy pielęgniarki. Zakaz ma więc na celu przywrócenie równowagi na rynku mieszkaniowym.
Lokalne władze zdają sobie sprawę z potencjalnych strat w dochodach z podatków, które mogą sięgnąć nawet 750 tys. euro rocznie. Mimo to uznają, że poprawa warunków życia mieszkańców jest tego warta. Władze VI dzielnicy podkreślają, że bardziej zależy im na wspieraniu stałej społeczności, a nie turystycznych wizyt.
To jeden z najwspanialszych jarmarków w Europie. Od zapachów aż kręci się w głowie
Jednak decyzja nie spotkała się z poparciem wszystkich. Emeryci i drobni inwestorzy, którzy zarabiali na krótko- i średnioterminowym najmie, mogą znaleźć się w trudnej sytuacji. Krytycy określają nowe przepisy jako "antyrynkowe" i postulują wprowadzenie ograniczeń zamiast całkowitego zakazu.
Globalny problem
Budapeszt dołącza w ten sposób do innych miast europejskich, takich jak Barcelona czy Amsterdam, które również próbują ograniczać najem krótkoterminowy. Od dawna istnieje obawa, że centra historycznych miast przekształcają się w "parki tematyczne" służące tylko turystom, a nie lokalnej ludności.
Zmiany w Budapeszcie z pewnością będą śledzone przez całą branżę turystyczną. Lokalni mieszkańcy mają nadzieję, że wpłyną one na spadek czynszów i powrót do spokojniejszej atmosfery w mieście.
Źródło: turystyka.rp.pl/Tourism Review