Zakopane mniej znane. Atrakcje poza utartym szlakiem

Zakopane już dawno przestało być tylko "zimową stolicą Polski". Równie chętnie wybieramy ten kierunek latem. Słynne Krupówki tętnią życiem właściwie przez cały rok, krótki oddech miasto ma wiosną i jesienią.

Z jakimi miejscami poza słynnym deptakiem kojarzy się Zakopane? Gubałówka, Morskie Oko, Giewont, Kasprowy Wierch i dwie doliny: Chochołowska i Kościeliska to z pewnością najpopularniejsze miejsca wśród turystów przybywających na wypoczynek w Tatry. Szczególnie dla tych, którzy przyjeżdżają pierwszy raz albo pierwszy raz z dziećmi. Sztandarowe atrakcje Zakopanego i Tatr nie bez przyczyny są turystycznymi hitami – w każdym z tych miejsc czekają nas obłędne widoki. Niestety cena popularności jest oczywista – w sezonie czekają tam również tłumy.

Jakie miejsca w Zakopanem i okolicach warto więc wziąć pod uwagę planując pobyt pod Tatrami? Gdzie ludzi będzie mniej niż na słynnej trasie nad Morskie Oko czy Giewont?

Tatry bez tłumów - Dolina Lejowa

Pierwsza propozycja to piękna dolina w Tatrach Zachodnich, położona pomiędzy dwiema najsłynniejszymi tego typu atrakcjami, czyli dolinami Kościeliską i Chochołowską. Ma 4,5 km długości, a u jej wylotu znajduje się polana Biały Potok. Już na samym początku wyprawy ukaże nam się wapienna skała – Między Ściany, przy której znajduje się punkt pobierania opłat za wejście do TPN.

Na terenie doliny Lejowej znajduje się kilka polan, na których do dziś odbywa się wypas owiec, a warto dodać, że w całych Tatrach jest już ich niewiele. Podczas wędrówki będziemy mogli podziwiać piękne widoki na piętrzący się u szczytu doliny Kominiarski Wierch (1829 m n.p.m.)

Atrakcje Tatr bez tłumów – Butorowy Wierch i Gliczarów Górny

Gubałówka, na którą można wjechać kolejką linowo-terenową, to żelazny punkt dla większości odwiedzających Zakopane. Z górnej stacji roztacza się przepiękna panorama na miasto i górujące nad nim Tatry, a także na Pieniny, Gorce i Beskid Żywiecki. Niestety to także masa straganów i bud z jedzeniem, a także wyjątkowe tłumy.

Dobrą alternatywą jest wjazd kolejką krzesełkową na sąsiedni Butorowy Wierch, który oferuje równie wspaniałe widoki, a podróż krzesełkiem będzie atrakcją samą w sobie. Jest tam zdecydowanie spokojniej niż na Gubałówce. Inną opcją jest wybranie się poza samo Zakopane. Do miejsc, z których roztacza się jedna z najpiękniejszych panoram tatrzańskich, zalicza się Gliczarów Górny w gminie Biały Dunajec.

Atrakcje Tatr bez tłumów – Chochołów zamiast Krupówek

Wieś Chochołów kojarzy się głównie z położoną kilkanaście km dalej słynną doliną oraz termami, które zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym są oblegane przez turystów. Sam Chochołów rzadziej jest jednak wybierany jako cel wycieczki, a szkoda! To zdecydowanie jedna z najpiękniejszych miejscowości w Polsce i spacer po niej powinien być punktem obowiązkowym pobytu w Zakopanem. Zapomnijcie o jarmarcznych Krupówkach i przenieście się w czasie przechadzając się po Chochołowie.

Wieś słynie z oryginalnych góralskich chałup, które tworzą niesamowity klimat. Dwa razy w roku mieszkańcy myją je z zewnątrz w ramach tradycji – przed Wielkanocą i Bożym Ciałem.

Atrakcje Tatr bez tłumów - Dolina Białej Wody

Dolina Białej Wody to świetna alternatywa, gdy zapali nam się czerwona lampka widząc pobocza pełne zaparkowanych aut na trasie do parkingu przy wejściu na szlak nad Morskie Oko. Wystarczy na wysokości Łysej Polany zjechać na słowacką stronę i zaparkować na najbliższym parkingu. Tuż za granicą rozpoczyna się szlak równie łatwy jak najsłynniejsza trasa polskich Tatr, ale za to mało uczęszczany.

Po 40 minutach dojdziemy do polany Biała Woda, z której roztacza się przepiękny widok na okoliczne szczyty. Spokojnie dojedziemy tu wózkiem dziecięcym, najmłodsi też nie będą mieli problemów z pokonaniem tego odcinka. Do polany można także dotrzeć na dwóch kółkach.

Atrakcje Tatr bez tłumów - Smreczyński Staw

Jeśli zamiast nad Morskim Okiem znajdziemy się w Dolinie Białej Wody i jednak będziemy czuć niedosyt wody, proponujemy wycieczkę nad Smreczyński Staw. Nie do końca ominiemy tłumy, bo żeby się do niego dostać, musimy przejść Doliną Kościeliską do schroniska na hali Ornak. Tam przed budynkiem w sezonie odbywa się jeden wielki piknik. Ale za to na 1,2 km szlaku od schroniska do jeziora możemy spodziewać się mniejszych tłumów, choć dojście w jedną stronę zajmuje jedynie pół godziny.

Nad Smreczyńskim Stawem jest dość spokojnie, a widoki przepiękne. Obejmują szczyty powyżej 2 tys. m n.p.m.: Smreczyński Wierch, Kamienistą, Błyszcz czy zbocza Starobociańskiego Wierchu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl