Trwa ładowanie...

Zapach młodości odnaleziony w Afryce. Zwiedzamy plantację kauczuku i fabrykę gumy w Malawi

Malownicze tereny w okolicach Nkhata Bay. Droga równa, pogoda piękna, a dookoła nas las. Mkniemy przed siebie podziwiając to, co za oknem, ale w pewnym momencie reflektujemy się, że coś jest nie tak. Las jakby trochę za równy. Żadnych krzaków w podszyciu. Tylko trochę liści, parę suchych gałęzi, a poza tym równa, zielona trawa.

Zapach młodości odnaleziony w Afryce. Zwiedzamy plantację kauczuku i fabrykę gumy w MalawiŹródło: szpilkinamapie.pl, fot: archiwum prywatne
d4m02ew
d4m02ew

W liceum chciałem zostać dendrologiem, bo podobała mi się nazwa tego zawodu. Kupiłem nawet w antykwariacie książkę z rycinami stu różnych odmian jabłoni, gruszy, czereśni i jakichś innych drzew. Choć dendrologiem nigdy nie zostałem, las, przez który przejeżdżaliśmy, wydał mi się podejrzany.

szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl

Jedziemy więc i po cichu zastanawiamy się, o co tu chodzi, gdy nagle z pobocza w kierunku samochodu podbiega jakaś postać i macha do nas, trzymając "coś" w ręku.

Widziałaś?
– Widziałam, co to było?
– Nie wiem, co on miał w ręku?
– Nie mam pojęcia, jakąś kulę.
– Kulę?

d4m02ew

Po kilkuset metrach sytuacja się powtarza. Tym razem chłopak trzymający w ręku "kulę" ciska ją o ziemię, a ta odbija się wysoko i wraca do jego ręki. Mijamy kolejnych kulomiotów. To dzieciaki. Mają "kule" w różnych rozmiarach. Niektóre malutkie, inne w rozmiarach piłki do futbolu. Za każdym razem kiedy zbliżamy się w ich kierunku, zrywają się na równe nogi i prezentują swoje kolekcje.

– Co tu się dzieje? O co chodzi? Co to za "kule"?
– Nie mam pojęcia. Zatrzymaj się, musimy to zbadać.

szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl

Grupka dzieciaków podbiegła i wrzuciła kule przez uchylone okno, kiedy tylko się zatrzymaliśmy. Poczuliśmy znajomy zapach. Woń, której od dawna nie było nam dane "kosztować", rozeszła się po całym samochodzie. To był zapach młodości. Zapach szatni z podstawówki. Kiedy wszyscy, jak jeden mąż, o godzinie 8 rano wyjmowali swoje chińskie trampki z worków na buty. To był ten zapach.

d4m02ew

Jednak problem w tym, że dzieciaki nie wrzuciły nam do samochodu trampek,a kulę. W zasadzie to piłkę. Bardzo dziwną piłkę. Jakiej jeszcze nigdy w życiu nie widzieliśmy. Choć określenie "piłka" nie jest zbyt trafne. W zasadzie to zniewaga dla tak misternej konstrukcji. Jakby utkanej z pajęczej sieci. Przeczącej prawom fizyki. Niby pusta w środku, a jednak się nie zapada.

Konstrukcja tychże piłek po dziś dzień pozostaje dla nas tajemnicą, niemniej jednak były one kluczem do rozwiązania zagadki podejrzanego lasu.

– Hej, z czego robicie te piłki? – zagaiłem młodzież.
– Z gumy! – odkrzyknęli chórem.
– A skąd bierzecie tę gumę?
– Z drzew, proszę pana.

d4m02ew

W jednej chwili wszystko stało się jasne. Byliśmy na gigantycznej plantacji drzew kauczukowych. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co znaleźliśmy!

szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl
szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl

Biegaliśmy po lesie jak opętani, robiąc zdjęcia wszystkiemu i nie mogąc wyjść z podziwu, że trampki, które nosiliśmy w młodości, mogły mieć swoją genezę właśnie tutaj. Jednak droga od kubełka z kauczukiem do trampka, którym można kopać piłkę, była dla nas ciągle zagadką. Pomyśleliśmy jednak, że jeśli jest plantacja, to musi być również jakiś zakład przetwarzający urobek. Wróciliśmy do samochodu, odpaliliśmy GPS i zaczęliśmy szukać. Vizara Rubber Factory, czyli fabryka gumy Vizara, była oznaczona na mapie kilka kilometrów od miejsca, w którym się obecnie znajdowaliśmy. Wymieniliśmy tylko porozumiewawcze spojrzenia i już jechaliśmy w kierunku fabryki.

szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl

– Dzień dobry, czy moglibyśmy rozmawiać z dyrektorem?
– Dyrektora nie ma, jest na urlopie
– Więc kto jest odpowiedzialny za zakład w czasie nieobecności dyrektora?
– Kierownik produkcji
– W takim razie chcielibyśmy rozmawiać z kierownikiem
– A państwo w jakiej sprawie?
– Jesteśmy turystami z Europy i zafascynowały nas okoliczne plantacje kauczuku. Chcielibyśmy zobaczyć, jak produkuje się gumę w Malawi
– Dobrze, zobaczę, co da się zrobić.

d4m02ew

(5 minut później)

– Dzień dobry, słyszałem, że jesteście z Europy.
– Tak, podróżujemy po Afryce i bardzo chcielibyśmy zobaczyć, jak produkowana jest guma.
– Rozumiem, nie mam teraz za wiele czasu, bo jestem zajęty…
– Oczywiście, rozumiemy, jednak przemierzyliśmy taki kawał świata, aby zobaczyć, jak produkuje się gumę w Malawi…
– Ooo jak miło, no to może jednak znajdę chwilę i oprowadzę was szybko po zakładzie.

szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl
szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl
szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl
szpilkinamapie.pl
Źródło: szpilkinamapie.pl, fot: szpilkinamapie.pl

Wyobrażacie sobie, że przyjeżdżacie pod bramy jakiegoś zakładu produkcyjnego w Europie i mówicie, że chcielibyście go sobie obejrzeć? Puknęli by się w głowę i nawet nie wpuścili za bramę albo pogoniliby was kijem. Ale nie w Afryce! Tutaj wszystko da się załatwić. Czasami potrzeba czasu (bardzo dużo czasu), a czasami wystarczy uśmiech i dobrze opowiedziana historia. Właśnie za to kochamy ten kontynent. Rzeczy niemożliwe tu nie istnieją. Przekonaliśmy się o tym wiele razy.

d4m02ew

Szpilki Na Mapie to blog podróżniczy Dominiki i Jacka - pary, która postanowiła pozostawić za sobą wiele, aby spełniać marzenia i odkrywać nieznane. Na początku 2016 roku wyruszyli w podróż dookoła świata. Na ich blogu znajdziecie mnóstwo wspaniałych fotografii, dużo informacji praktycznych oraz relacje z najdalszych zakątków globu. Zachęcamy do śledzenia losów Dominiki i Jacka oraz ich podróży dookoła świata za pośrednictwem Facebooka - Szpilki Na Mapie na Facebooku

Zobacz też: Niezwykłe nagranie z Parku Narodowego Krugera w Republice Południowej Afryki

d4m02ew
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4m02ew

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj