Zapomnij o Turcji i Chorwacji. Tam jest taniej, a widoki są bajkowe
Konsekwentnie zyskuje na popularności od kilku dobrych lat. Co roku coraz więcej turystów zwraca uwagę na ten europejski kierunek z turkusową wodą i rajską przyrodą. Albania ma szansę stać się prawdziwym przebojem nadchodzącego sezonu letniego.
12.02.2024 | aktual.: 01.05.2024 06:55
Oto #TopWP. Przypominamy najlepsze materiały ostatnich miesięcy.
Kusi lazurową wodą, zróżnicowanym wybrzeżem pełnym rajskich zakątków, a także niezwykłą przyrodą - tamtejsze góry widokami zachwycą najbardziej wybrednych. Jej atutem są ceny, które na miejscu są niższe niż w większości popularnych kierunków wybieranych przez Polaków.
Za obiad na mieście zapłacimy dużo mniej niż w Grecji czy Hiszpanii. Pitę zjemy już za 8 zł, pizzę albo rybę wraz z dodatkami, takimi jak sałatka i frytki, od 24 zł. Za kawę zapłacimy od 4 zł, a za piwo 6-10 zł. Ze względu na kuszące ceny Albanię nazywa się "tańszą siostrą Chorwacji" albo "tanimi europejskimi Malediwami".
Albania zyskuje na popularności
- Albania zagościła w programach polskich biur podróży już kilka lat temu. Początkowo klienci traktowali ten kierunek po pierwsze jako tańszą alternatywę dla innych wczasów czarterowych, po drugie jako miejsce, w którym nie byli ich sąsiedzi i znajomi, czyli nowe, budzące ciekawość, inne, trochę obce - mówi Marzena German z Wakacje.pl. - Dziś Albania nie narzeka na brak popularności, a Polacy chętnie latają tam na typowe wczasy zorganizowane. Oferta stale się poszerza i to z dwóch powodów – po pierwsze coraz więcej linii lotniczych wprowadza do swojej siatki połączenia z regionalnych portów lotniczych do Albanii, po drugie systematycznie rozbudowywana jest oferta hotelowa. Kolejne znane i lubiane sieci otwierają tam swoje obiekty, dzięki czemu powiększa się też zakres jakościowy oferty - wyjaśnia ekspertka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wśród linii lotniczych, które pierwszy raz pojawią się w Albanii latem, znalazł się Ryanair. W zeszłym roku do Tirany latał tylko Wizz Air, ale począwszy od tej zimy stolica Albanii weszła do siatki połączeń również drugiej popularnej taniej linii.
- Ryanair chce zapewnić radykalny i zrównoważony rozwój turystyki w Albanii nie tylko tej zimy, ale przez wiele lat. Zbyt długo rozwój nowych tras i wzrost ruchu w Albanii był hamowany przez zasiedziałych przewoźników oferujących wysokie taryfy - zapowiedział Michael O’Leary, szef Ryanaira. Albania to dla przewoźnika kierunek rozwojowy, który pełen potencjał pokaże właśnie w czasie najbliższego sezonu letniego.
Czytaj także: Ryanair bije zimowy rekord i kusi zapowiedzią lata. "Nowe połączenia do ciepłych destynacji"
Albania - blisko i pięknie
- Polacy lubią Albanię nie tylko z powodu atrakcyjnych cen, ale też atrakcyjnego klimatu, pięknych plaż i krótkiego czasu podróży – lot trwa tam około dwóch godzin - zauważa Marzena German. - To szczególnie ważne przy wyjazdach rodzinnych, ale też w przypadku krótszych wypadów, które mają pomóc nam naładować baterie - dodaje.
Turyści wybierający się do Albanii mogą wypoczywać albo na wybrzeżu Morza Adriatyckiego, na Riwierze Albańskiej z piaszczystymi, łagodnie schodzącymi do morza plażami, albo nad Morzem Jońskim z bardziej skalistą linią brzegową. Połączenie plaż piaszczystych i kamienistych znajdziemy we Wlorze – kurorcie, w którym stykają się wody obu mórz.
W ofercie biur podróży są zarówno propozycje urlopu z dojazdem własnym, jak i z podróżą samolotem. W przeciwieństwie do Chorwacji, gdzie Polacy najchętniej udają się własnym autem, do Albanii jest jednak dalej, więc turyści najchętniej stawiają na loty.
Tygodniowe wczasy w Albanii ze śniadaniami poza wakacjami szkolnymi wykupimy już od 1600 zł. Pojedyncze oferty all inclusive na czerwiec lub wrzesień znajdziemy już od 1700 zł, ale standardowo jest to koszt od ok. 2500 zł.