Zaskakujący powód awaryjnego lądowania. Pasażer myślał, że widzi węże
Samolot linii EasyJet, wykonujący rejs z Londynu do Marrakeszu, musiał awaryjnie lądować w Portugalii po tym, jak pasażer doznał halucynacji. Mężczyzna twierdził, że widział na pokładzie węże.
Pasażerowie lecący linią EasyJet z Londynu do Marrakeszu, na długo zapamiętają ten szalony lot. Załoga musiała podjąć decyzję o przymusowym lądowania na lotnisku w Faro, w południowej części Portugalii. Jak przekazała lizbońska telewizja SIC, na pokładzie wybuchła panika i chaos wywołane przez jednego z pasażerów, który twierdził, że w samolocie znajdują się węże.
Halucynacje pasażera
Według przedstawicieli lotniska w portugalskim Faro, kapitan samolotu podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu po tym, jak pasażer zaczął krzyczeć o obecności gadów na pokładzie.
Postój w Faro trwał cztery godziny. Jak się okazało, alarm był fałszywy, a mężczyzna miał halucynacje. Prawdopodobnie spowodowane były one odurzeniem alkoholem lub inną substancją psychoaktywną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Loty już od ok. 100 zł. Na miejscu moc atrakcji i pyszna kuchnia
Interwencja policji
Mężczyzna, który twierdził, że widzi węże, nie doleciał do Maroka. Swoją podróż zakończył już w Faro. Przez wywołanie tak poważnego zamieszania i doprowadzenie do konieczności awaryjnego lądowania został wyprowadzony z samolotu i zatrzymany przez portugalską policję. To ona zajmie się tą sprawą.
Świadkowie zdarzenia sugerują, że mężczyzna mógł pod wpływem odurzenia pomylić prawdziwego węża z wizerunkiem gada, który widniał na jego koszulce.