Zima uderzyła na Majorce. "Dwa dni wcześniej można było korzystać ze słońca"

Jak podała Państwowa Agencja Meteorologiczna Balearów (Aemet), śnieg pada na większej części wyspy. Oczekuje się, że w najbliższych godzinach temperatura będzie cały czas spadać, a wiatr może osiągać prędkość nawet 90 m na godzinę. Wszystko za sprawą huraganu Juliette, które skutki odczuwalne są także w kontynentalnej części Hiszpanii. W wielu miastach Katalonii 27 lutego temperatura spadła poniżej -10 st. C.

Atak zimy na Majorce

Tego samego dnia na Majorce takie miasta jak np. Valldemossa czy Lluc pokryte były śniegiem, a temperatura wynosiła tam -2 st. C.

Czerwony alarm na razie obowiązuje tylko w rejonie pasma górskiego Serra, gdzie na wysokości 400 m w ciągu najbliższych godzin może zebrać się 40 cm śniegu. W pozostałej części wyspy spodziewa się, że spadnie kilka centymetrów białego puchu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

27 lutego wieczorem zdjęcia z Manacor na północnym wschodzie wyspy wysłał nam czytelnik - pan Artur. "W godzinach popołudniowych Majorkę przykryła śnieżna pierzyna. Jeszcze dwa dni wcześniej można było korzystać ze słońca" - napisał.

Aemet oczekuje, że huragan Juliette będzie powodować niskie temperatury i silne zimne wiatry w całym kraju i na Balearach aż do czwartku 2 marca. Mieszkańcy i turyści muszą więc uzbroić się w cierpliwość. Na przyszły tydzień zapowiadane są słoneczne dni i temperatura zbliżona do nawet 20 st. C.

Czytaj też: Dolina Zillertal. Polacy jeżdżą tam głównie zimą, a to spory błąd

Apelują, by nie podróżować po wyspie

W sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań wideo, na których widać, że opady śniegu na Majorce to nie przelewki. Pokryte są nim drogi, domy, palmy i baseny.

Władze wyspy zaapelowały o unikanie niepotrzebnych podróży, a niektóre drogi zostały po prostu zamknięte. Tym, którzy muszą wyjechać zaleca się zatankowanie aut do pełna i zaopatrzenie się w łańcuchy na koła.

Czytaj też: Atak zimy w Kalifornii. Takiego śniegu nie widzieli od 34 lat