Bali - indonezyjski raj dostępny dla każdego
Synonim raju i luksusu. Wyspa, którą władają bogowie, demony i surferzy. Na Bali łatwo dać się uwieść magii, albo rozczarować. Zależy, jaką drogą podążysz.
Wciśnięta pomiędzy Jawę i Lombok, niewielka Bali, jest jedną z 17 tysięcy indonezyjskich wysp, rozsypanych od Półwyspu Malajskiego po północne rubieże Australii. Na mapie niemal jej nie widać, a jednak się wyróżnia. W przewodnikach turystycznych opisywana jako kraina szczęścia, kusi turystów łaknących luksusu i poszukujących egzotyki w każdym wymiarze. Wszystko zaczęło się niespełna 100 lat temu, kiedy jeden z amerykańskich dziennikarzy podzielił się ze swoimi czytelnikami odkryciem raju na ziemi. Szybko pojawili się ci, którzy chcieli go zobaczyć. I tak już zostało.
Marta Legieć
Wakacje na Bali
Pierwszy hotel w Denpasar, stolicy prowincji Bali, powstał w 1927 roku. Dziś jest tu ich cała masa. Wysokość budynków nie przekracza wierzchołków palm kokosowych. Nie przypominają też typowych hotelarskich molochów. Są rozłożyste, a większość z nich zagarnia dla siebie spory kawałek plaży. Przy tych o niższym standardzie piasek bywa zanieczyszczony tym, co przynoszą ze sobą wody oceanu. W hotelach najwyższej klasy, plaże kilka razy dziennie są niemal wyczesywane z drobnych śmieci. Dla turystów na Bali robi się naprawdę wiele. Jest ich tu zresztą całkiem sporo, szczególnie na południu wyspy, gdzie koncentruje się 95 proc. ruchu turystycznego.
Atrakcje Bali - Kuta
Zagłębiem hoteli, barów, dyskotek i pubów jest Kuta. To prawdziwy raj dla fanów nurkowania, a tutejsze fale stoją na podium w niemal wszystkich rankingach fanów surfingu. Zjeżdżają tu nawet tłumnie wielbiciele ogromnych fal z Australii, która przecież szczyci się idealnymi warunkami do pływania na desce. Co ciekawe, na Bali bez problemu można odbyć kursy surfingu albo nurkowania z polskim instruktorem. Wiele szkół z polskojęzycznymi nauczycielami reklamuje się w internecie. Lekcje odbywają się często na Kuta Beach, najsłynniejszej plaży na wyspie, równocześnie najbardziej zatłoczonej i zanieczyszczonej. Kuta kusi tym, co legalne i nielegalne. Nie każdy przyjezdny pamięta, że kara śmierci za posiadanie i przemyt narkotyków wcale nie jest tu żartem. Indonezja posiada najostrzejsze na świecie przepisy antynarkotykowe. Tylko w 2015 r. pluton egzekucyjny rozstrzelał tu ośmiu skazanych na śmierć za handel narkotykami. Byli wśród nich dwaj Australijczycy, Brazylijczyk i czterech Nigeryjczyków.
Bali - bogowie i demony
Na szczęście na Bali bez trudu można unikać miejsc, w których lokalny koloryt bywa umiejętnie ukryty pod krzykliwymi reklamami. Wystarczy oddalić się od popularnych kurortów i zanurzyć w głąb wyspy. W niewielkich enklawach i na wsiach łatwo dać się zaczarować magii i świętości tego miejsca. Jak na dłoni widać tu, że wyspą władają bogowie i demony. Spośród ponad 17 tys. wysp Indonezji, najliczniejszego muzułmańskiego kraju świata, na Bali mieszkają w większości wyznawcy religii określanej słowem _ dharma _, w której hinduizm przeplata się z buddyzmem, kultem przodków, rodzimym animizmem. Mieszkańcy tego skrawka ziemi wierzą, że cały świat składa się z przeciwieństw: dni i nocy, życia i śmierci, bóstw oraz demonów. Niemal wszędzie składają im ofiary z ryżu, kadzideł, kwiatów i słodyczy. Na drobne zawiniątka można się natknąć na każdym kroku. Nawet idąc po miejskim chodniku trzeba stąpać uważnie, by nie rozdeptać _ canang _ - koszyków z liści palmowych, kolorowych darów dla dobrych, ale również złych bogów.
Atrakcje Bali - świątynie
Miejscowe świątynie to wielkie ogrody i place otoczone murem, z wewnętrznymi dziedzińcami, bramami i pojedynczymi kaplicami. Każdy dom ma swoje miejsce modlitwy, a w wiosce są co najmniej trzy ogólnodostępne kaplice. Kolejne znajdziemy w większych miejscowościach. Wśród tych, które warto odwiedzić jest świątynia położona w pobliżu Ubud - _ Goa Gajah _. Wejście do jaskini ozdabia ogromna twarz wykuta na skale. Wewnątrz znajduje się posąg boga _ Ganesha _ oraz ołtarzyk poświęcony Śiwie. Przed wejściem dznajdują się święte źródła. Robią wrażenie, choć nie tak ogromne jak w Tirta Empul. Zbudowano ją w X wieku wokół gorącego źródła, które do dzisiaj bulgoce na dziedzińcu świątyni. Miejscowi przekonują, że źródło zostało stworzone przez boga _ Indra _ i ma właściwości lecznicze. Pielgrzymi zjeżdżają tu licznie, by odbyć rytualną kąpiel - uzdrowić ciało i oczyścić duszę.
Atrakcje Bali - pola ryżowe
Uprawa ryżu stanowi nieodłączną część tutejszej kultury, a same pola ryżowe są jedną z wielu atrakcji turystycznych w okolicach Ubud. Na dobrą sprawę tarasy ryżowe bez problemu znaleźć można na obszarze całej wyspy, ale te właśnie uznaje się za najbardziej spektakularne. Chętni mogą wynająć przewodnika i za niewielką opłatą wejść na strome wzgórza oraz kilkustopniowe tarasy, by podziwiać wyjątkową scenerię.
Atrakcje Bali - wulkany
Niesamowite wrażenie robią tutejsze wulkany: Agung, Batur, Batukaru. Pierwszy z nich, wciąż czynny , jest zarazem najwyższym tutejszym szczytem i szóstym najwyższym wulkanem Indonezji. Wznosi się na 3142 m n.p.m. i co jakiś czas wypuszcza znaczne ilości dymu i popiołu wulkanicznego. Po raz ostatni pokazał swoją niszczycielską siłę w 1963 roku, kiedy erupcja pochłonęła kilka tysięcy ofiar. Na Gunung Agung można wejść, choć to jedna z najtrudniejszych i najbardziej wymagających wędrówek na wyspie.
Atrakcje Bali - kopi luvak
Smak Bali poczuć można też zupełnie bez wysiłku. Wystarczy znaleźć zaciszne miejsce, w którym serwowana jest osławiona kawa _ kopi luwak _. W niewielkiej wsi Gianyar Badung, niedaleko plantacji, najrzadszej i najdroższej kawy świata, można się jej napić za przysłowiowe grosze. Tu filiżanka _ kopi luwak _ kosztuje 50 tys. rupii (15 zł) i jest to okazyjna cena. W sklepie za 20 g płaci się prawie 300 tysięcy rupii (ponad 90 zł). Skąd tak wysoka cena kawy? Jej ziarna odzyskiwane są bowiem z odchodów cywety, zwanej tu luwakiem. Niewielkie zwierzątko żywi się owocami kawowca. Trawi tylko miąższ, wydalając nasiona, które potem poddawane są obróbce. To bez wątpienia napój dla kawowych snobów.
Wakacje na Bali - warto wiedzieć
- Pamiątki z Bali - warto przywieźć ziarna _ kopi luwak _. W niektórych miejscach dostaniemy je po okazyjnej cenie. Interesujące są też rzeźby wykonywane z egzotycznych drzew. Trzeba jednak uważać, by nie kupić chińskich wyrobów. Po zakupy najlepiej udać się do lokalnych wytwórni.
- Transport na Bali - na wyspie nie ma pociągów, a w miejscach turystycznych drogi bywają bardzo zakorkowane. Najpopularniejszym i najszybszym lokalnym środkiem transportu są małe skutery.
- Wizy - polscy turyści mogą przebywać w Indonezji bez wizy maksymalnie przez 30 dni.
- Jak się dostać na Bali? Bezpośrednio na wyspę z Warszawy, z lotniska im. F. Chopina, dostać się można z biurem podróży Rainbow Tours (lot samolotem czarterowym LOT do Denpasar). Marta Legieć