Kuba czy Dominikana? Sprawdź, który kraj bardziej pasuje do ciebie

Wyspa, jak wulkan gorąca, na której salsa rozbrzmiewa od zmierzchu do świtu, a kolorowe drinki leją się strumieniami – oto Kuba, opcja dla tych, którzy lubią odpoczynek, dobrą zabawę i zwiedzanie. Ci ostatni będą zachwyceni, bo programy objazdowe na Kubie są tak bogato zaplanowane, że zwiedzić można niemal całą wyspę. – Obydwa karaibskie kierunki zyskują w tym sezonie duże zainteresowanie Polaków. Jednak Kuba to faworytka par i turystów w wieku 45 plus. Jej niepowtarzalny klimat przyciąga turystów chcących poczuć go w naturalnych warunkach – mówi Klaudyna Mortka z portalu Wakacje.pl. – Osobom lubiącym zwiedzanie proponujemy różnorodne programy wycieczek objazdowych na Kubie, ale oczywiście ta wyspa to też plażowanie.

Hawana to miasto z niezwykłą energią i atmosferą. Santiago de Cuba charakteryzuje kolonialny urok dawnej stolicy Kuby. Zabytki i krajobraz pasma górskiego Sierra Maestra to także pozycja obowiązkowa do zobaczenia podczas wizyty na Kubie. Holguin to sympatyczne miasteczko z pięknymi parkami i zabytkami, a Viñales to zagłębie tytoniowe otoczone mogotami. Nie można też ominąć Santa Clara – mauzoleum i muzeum Che Guevary oraz Trinidad – najlepiej zachowanego kolonialnego miasta na wyspie. Cienfuegos to zaś kolonialna perła południa i jedyne tutejsze miasto założone przez Francuzów, a Varahicacos to rezerwat przyrody, w którym znajdują się jaskinie z prehistorycznymi malowidłami.
Wykupując wycieczkę na Kubę warto pokusić się o wariant 7+7 (tydzień wycieczki objazdowej i poznawania Kuby plus tydzień błogiego wypoczynku przy karaibskiej plaży). Dzięki temu będziemy mogli skorzystać z wszystkich uroków wyspy.

Na Kubie czeka też coś na miłośników dobrej kuchni. Koniecznie trzeba spróbować: bacon – tortilli z platanami i wieprzowiną, moros y cristianos – białego ryżu z czarną fasolą, arriz con pollo – ryżu z kurczakiem. Popularne przekąski to chipsy z platanów i batatów czy medianoche – słynny kubański sandwicz. Miłośnicy świeżych owoców będą zachwyceni świeżo wyciskanym sokiem z mango, a fani drinków pokochają tutejsze napoje z rumem: mojito, daiquiri, cuba libre, pina coladę.

Nawet jeśli nie lubicie suwenirów z podróży, to z Kuby nie wypada wrócić z pustymi rękami. Tutaj po prostu trzeba kupić kubańskie cygara, rum, kawę. Na lokalnych straganach popularne są wciąż pamiątki po rewolucji: podobizny Che, stare książki, czasopisma, pocztówki, obrazy, płyty z kubańską muzyką, instrumenty: clave, guiro, marakasy, wyroby z drewna: zabytkowe samochody, pudełka na cygara, rzeźbione figurki.

Dominikana jest zmysłowa jak pochodzący stąd taniec – bachata. To kierunek wyłącznie na wypoczynek i zwiedzanie okolicy. – Tym, którzy chcą plażować w rajskim otoczeniu, polecamy Dominikanę – to kierunek bardziej rodzinny i idealny dla par, np. na podróż poślubną – dodaje Klaudyna Mortka.
Warto odwiedzić tu Santo Domingo z przepiękną starówką, Altos de Chavon – kolonialne osiedle zbudowane z koralowca, wyspę Saona z karaibską plażą i turkusowym morzem, naturalny basen na Morzu Karaibskim oraz półwysep Samana z dziką przyrodą i las namorzynowy w Parku Los Haitises.

Baza hotelowa na Dominikanie jest niemalże doskonała. Dostępne są hotele z zapleczem dla dzieci i z opcją all Inclusive. Na miejscu czekają piękne, szerokie plaże i wieczorne rozrywki. To także doskonałe miejsce na sporty wodne, takie jak: windsurfing, kitesurfing, parasailing, żeglarstwo, kajakarstwo, narty wodne i nurkowanie.

Kuchnia Dominikany to znakomite steki wołowe, wspaniałe owoce morza: langusty, olbrzymie krewetki oraz świeże ryby. Znaki rozpoznawcze to także wyśmienity rum i mamajuana – lokalny likier nazywany często lekiem na wszystko. To butelka pełna patyków, kawałków kory i korzonków zalanych winem, rumem, miodem i innymi składnikami (na zdjęciu). Ale to dopiero początek dominikańskiego shoppingu. Koniecznie trzeba zarezerwować gotówkę na: cygara, płyty z muzyką merengue i krem ze ślimaka. Wszystkie lokalne specjały można kupić w hotelowych sklepach, na karaibskim bazarze lub na słynnej ulicy El Conde w Santo Domingo.