USA - samolot w czasie lotu zgubił fragment skrzydła
Uczestnicy niedzielnego lotu linii Delta z Orlando do Atlanty (USA) przeżyli chwile grozy, gdy jeden z paneli skrzydła zwyczajnie... odleciał - donosi ABC News.
Jeden z pasażerów, David Watterson powiedział, że w chwili gdy zasypiał usłyszał hałas i zobaczył, że brakuje fragmentu skrzydła, a z powstałej szczeliny wycieka płyn hydrauliczny.
Według relacji, pasażerowie zachowali spokój, mimo że utrata panelu mogła wzbudzać przerażenie.
Zobacz także: Najbardziej przerażające lądowania
Inny pasażer, Michael Lowe, umieścił na Twitterze to zdjęcie, z komentarzem: Wyobrażacie sobie wyjrzeć przez okno samolotu i zobaczyć coś takiego?
Rzecznik linii Delta, Anthony Black, powiedział stacji NBC News, że utrata części skrzydła nie stanowiła żadnego problemu podczas lotu czy lądowania.
"Załoga, będąc świadoma tego zdarzenia, postępowała zgodnie z procedurą zgłaszając kontroli lotów sytuację awaryjną w momencie zbliżania się do pasa. To z kolei dało im pierwszeństwo lądowania, a na pasie czekała już obsługa naziemna."
Lądowanie odbyło się bez przeszkód i nikt z pasażerów nie ucierpiał.
at/if