10 miejsc, w których nie będziesz się nudzić
Co zrobić, gdy zbliża się długo wyczekiwana majówka, a na dworze leje jak z cebra? Podpowiadamy, gdzie nie będziemy się nudzić nawet podczas najgorszej pogody!
Osówka, Góry Sowie
Przed deszczem najlepiej schronić się… pod ziemią! Polska, jak żaden inny kraj w Europie, obfituje w tajemnicze, podziemne obiekty, które „zawdzięczamy” hitlerowcom. Najbardziej imponujący jest kompleks „Riese” w Górach Sowich. Setki kilometrów korytarzy wykutych w skałach miało najprawdopodobniej stanowić nową kwaterę Hitlera. Będziemy podziwiać wysokie na kilkanaście metrów korytarze, pływać łódką po podziemnym jeziorze i szukać „siłowni”. Między poszczególnymi wejściami do sztolni możemy poruszać się samochodem wojskowym. Rozmach „Olbrzyma” zwala z nóg!
pw/if
Międzyrzecki Rejon Umocniony
Innym niesamowitym zabytkiem architektury militarnej jest Międzyrzecki Rejon Umocniony. Jest to potężny, rozciągający się na przestrzeni 100 km system fortyfikacji, którego najważniejszym elementem są podziemne tunele o długości ponad 30 km. Dostępnych jest kilka wariantów zwiedzania, a każdy dostarcza niezwykłych emocji. Dla najodważniejszych istnieje możliwość zorganizowania nawet 8-godzinnej wyprawy w głąb tajemniczych schronów…
Kopalnia soli Bochnia
Trasy podziemne wcale nie muszą być pamiątką po Niemcach. Kopalnia soli w Bochni pamięta czasy pierwszych Piastów i jest najstarszym zakładem przemysłowym w Europie. Choć mniej popularna niż jej „siostra” w Wieliczce, w niczym nie ustępuje jej atrakcyjnością. W dodatku działa tu jedyne w swoim rodzaju sanatorium, w którym pobyt refunduje NFZ! Jeśli aura nie zachęca do powrotu na powierzchnię, to spokojnie możemy zostać pod ziemią i za niewielką opłatą spędzić tu całą noc.
Centrum Nauki Kopernik w Warszawie
Jeśli nie mamy ochoty wybierać się na południe Polski, warto odwiedzić Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Ta niezwykła placówka kompletnie zmieniła standardy popularyzowania nauki w naszym kraju. Nic dziwnego, że przez pierwsze miesiące na wejście trzeba było czekać w kilkusetmetrowych kolejkach. Wszystkie atrakcje są interaktywne i prowokują do myślenia. Zabawy starczy na wiele wizyt!
Wizyta w browarze
Pomysłem wartym rozważenia jest także odwiedzenie najbliższego… browaru! Zwiedzanie oferują m.in. zakłady piwowarskie w Tychach lub Żywcu, ale po wcześniejszym umówieniu się można zobaczyć również inne obiekty. Jeżeli zła pogoda dopadnie nas na Warmii i Mazurach, humor może poprawić wizyta w olsztyńskim Browarze Kormoran.
Na zdjęciu: Restauracja Staromiejska na Starówce.
Palmiarnia, Zielona Góra
Koneserzy trunków innych niż piwo również nie powinni się nudzić podczas majówki.
Enoturystyka, czyli „turystyka winna” nie jest jeszcze w Polsce zbyt popularna. Tymczasem w naszym kraju nie brakuje dobrych winnic, zwłaszcza w okolicach Zielonej Góry. Zwiedzanie polega na obserwacji procesu produkcyjnego, jak również degustacji. Szczególnie polecamy Palmiarnię Zielonogórską, leżącą pośrodku parku winnego. W egzotycznym otoczeniu możemy degustować miejscowe trunki, kpiąc sobie z deszczu bębniącego o przeszklony sufit.
Pałac Witosław
Innym popularnym rodzajem wypoczynku jest wizyta w SPA. To całkiem niezły pomysł na pochmurny dzień, ale szukającym nowych doznań polecamy bardziej oryginalny sposób na relaks – ośrodek apifitoterapii, czyli leczenia miodem! Pałac Witosław niedaleko Leszna oferuje prawdziwe cuda z miodu – dla ducha i dla ciała! A jeżeli wciąż mało wam ekstremalnych przeżyć, zapytajcie o leczenie pszczołami…
Bieszczady
Wiemy już, gdzie się udać, gdy zła aura dopadnie nas na Mazurach, a co robić w Bieszczadach? Przy brzydkiej pogodzie spacer po połoninach może nie być najprzyjemniejszym doznaniem. W takim przypadku proponujemy przejażdżkę Bieszczadzką Kolejką Leśną! Deszczowy krajobraz oglądany z jej okien nabierze nowego uroku. Jeżeli będziemy mieli „pecha” na pociąg mogą nawet „napaść” leśni bandyci!
Kopalnia Guido, Zabrze
Dla wielbicieli turystyki przemysłowej nie lada gratką będzie wizyta w Zabrzu. W mieście działa kilka sztolni udostępnianych dla turystów, a najciekawszą jest kopalnia Guido. W korytarzach, które wyglądają tak, jakby za chwilę miały wznowić wydobycie, czekają gotowe do pracy potężne maszyny, nasuwające skojarzenia z filmami science fiction. W dodatku mamy spore szanse na zetknięcie się z kulturą „na wysokim poziomie”, gdyż jest to miejsce wielu wydarzeń artystycznych.
Kopalnia uranu w Kletnie
Ci, którzy od sztuki bardziej wolą ekstremalne wyzwania, powinni zastanowić się nad wizytą w Kopalni uranu w Kletnie. To jeden z kilku tego typu obiektów w Polsce, ma jednak nad innymi znaczącą przewagę – pod opieką doświadczonych speleologów można samodzielnie eksplorować zamknięte odcinki. Przeciskanie się przez wąskie tunele czy zjazd na linie w głąb czeluści – to wyzwania dla prawdziwych poszukiwaczy przygód!
Jakub Rybicki/pw/if