Absolutny hit w górach. Podczas majówki odbył się pierwszy raz od 50 lat
Redyk to jedno z najbardziej niesamowitych wydarzeń w roku. Setki owiec, które wędrują ulicami górskich miejscowości, jesienią przyciągają tłumy z całego kraju. Ten najbardziej znany odbywa się co roku w Szczawnicy. W tym roku - po 50 latach - znów można było wziąć w nim udział wiosną.
Redyk odbywa się dwa razy w roku - wiosną owce prowadzone są na górskie hale, gdzie są wypasane przez ciepłe miesiące, a jesienią wracają do gospodarstw, żeby tam spędzić zimę. Teoretycznie wypas zaczyna się w dzień św. Wojciecha, czyli 23 kwietnia, a kończy 29 września, w dzień św. Michała Archanioła.
Redyk hitem w Szczawnicy
W praktyce daty te są płynne, szczególnie jesienią. Mniejsze i większe redyki odbywają się przez cały wrzesień i październik. Wiele zależy od pogody. W ostatnich latach większość tego typu wydarzeń przypada na październik. Większe imprezy, takie jak popularny wśród turystów redyk w Szczawnicy, są z góry zaplanowane od wielu miesięcy.
Z lokalnych wydarzeń stały się prawdziwymi turystycznymi hitami. Przyciągają też fotografów, których niezwykłe zdjęcia, przede wszystkim z lotu ptaka, krążą potem wiralowo po mediach społecznościowych, kusząc turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niesamowite, co działo się w Kluszkowcach. "Dosłownie morze owiec"
W Szczawnicy już na kilka tygodni przed jesiennym redykiem nie ma żadnych miejsc noclegowych. W 2024 r. impreza była wyjątkowa, bo pierwszy raz trwała aż dwa dni.
Wiosenny redyk w Szczawnicy
Wiosną w Szczawnicy na turystów czekała kolejna nowość - pierwszy raz od 50 lat odbył się uroczysty redyk wiosenny. Odbył się 1 maja w Jaworkach, ciesząc oczy osób, które wybrały się w Pieniny na majówkę.
Czytaj także: Wybrałam się na redyk. Kompletnie mnie zaskoczył
"Początek maja w Pieninach to coś więcej niż grill i leżak. To czas, kiedy w górach budzi się pasterski rytm. Owce z różnych bacówek schodzą się w jedno stado. Gazdowie w odświętnych strojach, trombita niesie się po dolinach, baca rozpala watrę w kolibie. Tak właśnie zaczyna się redyk – głośno, dumnie, po góralsku" - czytamy w mediach społecznościowych, na profilu Szczawnica Uzdrowisko.
Podobnie jak jesienią, przepędowi owiec towarzyszyły koncerty zespołów regionalnych, można było skosztować przysmaków z bacówek czy Kół Gospodyń Wiejskich, a dla najmłodszych przygotowano animacje.