Agnieszka Włodarczyk w Indonezji. "Smród palonych śmieci zostaje ci w gardle"
Celebryci cenią sobie rajskie wyspy, a szczególnie teraz, kiedy mogą się na nich schować przed pandemią. Agnieszka Włodarczyk wybrała indonezyjską wyspę Gili Air i obnaża jej ciemne strony. "Tak, to ten sam raj z poprzednich zdjęć, tylko kawałek dalej" - pisze aktorka na swoim Instagramie.
Dwa tygodnie temu Włodarczyk obwieściła na swoim Instagramie, że za namową mieszkających na stałe w Gili Air przyjaciół, postanowili przenieść się tam z narzeczonym na czas pandemii. Do zmiany otoczenia nakłonił ich także fakt, że wyspa jest obecnie niemal pusta. Nie ma na niej turystów ani uciążliwych obostrzeń.
"Nie mogło być lepiej. Dopóki sytuacja w mojej branży się nie zmieni, nie ruszą teatry i koncerty, nie mamy zamiaru wracać. Będę zdawała wam relację z prostego wyspiarskiego życia, mając nadzieję, że umilę wam jesienno-zimową aurę za oknem" - informowała Agnieszka dwa tygodnie temu na swoim Instagramie.
Gill Air w Indonezji - Włodarczyk pokazuje ciemną stronę raju
Jak dotąd na profilu aktorki mogliśmy podziwiać ujęcia z rajskiej plaży oraz jej fotki z partnerem. Włodarczyk postanowiła jednak zdjąć trochę "lukru" z tego pięknego obrazka i pokazać, jak życie na wyspie wygląda naprawdę. Rzeczywistość nie jest idealna.
"Wiem, że zdjęcia z biustem lajkują się bardziej, ale nie byłabym sobą, pokazując tylko lukier i maliny... Tak, to ten sam raj z poprzednich zdjęć tylko kawałek dalej. Niestety... Na początku jesteś zbulwersowany, później przestajesz to widzieć, chociaż smród palonych śmieci zostaje Ci w gardle na długo, a na koniec uznajesz, że cholera może nie da się z tym nic zrobić? Bo skoro nie ma tu turystów, to nie do końca oni są odpowiedzialni za ilość plastiku i śmieci" - pisze aktorka pod zdjęciem dymiącej sterty śmieci.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Problem śmieci dotyczy całej Azji
Włodarczyk słusznie zauważa, że mieszkańców Gilii nie stać na prawidłowe utylizowanie odpadów. "Szczerze mówiąc, patrząc, w jakich oni warunkach mieszkają, wcale im się nie dziwię. Ostatnie, o czym myślą to ekologia" - pisze. Aktorka wspomina także, że chciałaby mieć coś do powiedzenia w tej sprawie i marzy jej się zorganizowanie sprzątania wyspy.
Temat szybko podchwycili internauci, którzy po wizycie w Indonezji mieli podobne wrażenia. Problem dotyczy całej Azji i wynika z nieświadomości mieszkańców oraz braku odpowiedniej infrastruktury. "Przykro się patrzy"; Miło wiedzieć, że zwracasz uwagę na takie rzeczy" - komentują internauci.