Agresywne ptaki rzucają się na ludzi. Sceny jak z horroru
W węgierskiej stolicy ludzie skarżą się na ataki ze strony wron. Rozwścieczone ptaki rzucają się na przypadkowych przechodniów, ale także psy. Do podobnych scen dochodziło już nieraz w Polsce.
Z danych, które udało się zebrać dziennikarzom portalu Index, wynika, że w ciągu ostatnich kilku lat liczba ataków wron na ludzi na Węgrzech znacznie wzrosła. Powodem jest największa od pięciu lat ich populacja w tym kraju.
Wrony atakują ludzi i zwierzęta
Jak podają lokalne media, do ataków dochodzi głównie w stolicy - Budapeszcie, ale rozwścieczone wrony nie omijają też mniejszych miejscowości. Niesprowokowane sieją postrach. Atakują przechodniów i rowerzystów, ale także koty, psy czy inne ptaki, np. gołębie. Niektóre sytuacje wyglądają jak z horroru Alfreda Hitchcocka pt. "Ptaki".
Jak czytamy w materiale portalu Index, to problem, który wraca od lat na wiosnę. Wrony są agresywne od końca kwietnia do połowy czerwca, bo bronią swoich piskląt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raj na wyciągnięcie ręki. "Coraz więcej bezpośrednich lotów"
Ataki wron nie tylko na Węgrzech
Niejednokrotnie dochodziło już do wypadków, które kończyły się poważnymi obrażeniami. W 2022 r. w jednym z budapeszteńskich przedszkoli wrona zaatakowała dzieci. Na szczęście nie skończyło się to tragicznie, ale maluchy wymagały pomocy medycznej.
Przypomnijmy, że to takich sytuacji dochodzi też w Polsce. W ubiegłym roku w sieci pojawiła się relacja mieszkanki warszawskiej Białołęki, która padła ofiarą wrony. Incydent miał miejsce podczas powrotu ze spaceru z psem. Kobieta opisywała, że wróciła do domu zakrwawiona. W 2021 r. głośno było o sytuacji, w której wrony atakowały ludzi i psy na Żoliborzu. Wiele osób miało zadrapania na twarzy.
Źródło: PAP/WP