Inwazyjny gatunek niszczy jezioro. Odstrasza turystów, przeszkadza żeglarzom
Jezioro Ukiel w Olsztynie zmaga się z problemem inwazyjnego gatunku - moczarki. Roślina utrudnia żeglugę i odstrasza turystów, ponieważ wytwarza grube kożuchy na wodzie oraz zatyka i wplątuje się w elementy łodzi. Miasto podkreśla, że do walki z nią potrzebne są dodatkowe fundusze.
Największy akwen Olsztyna, jezioro Ukiel, od końca sierpnia boryka się z szybkim rozrostem moczarki delikatnej. Roślina ta szczególnie utrudnia korzystanie z Zatoki Grunwaldzkiej, gdzie wodniacy mają problem ze swobodnym żeglowaniem, a latem turyści niemal całkowicie rezygnowali z wypoczynku w tym rejonie.
Zagrożenie dla ekosystemu i turystyki
Według informacji przekazanych przez Joannę Szerenos-Pawilcz, rzeczniczkę Wód Polskich w Białymstoku, moczarka delikatna została wykryta podczas wizji terenowej zarówno w Zatoce Grunwaldzkiej, jak i w rejonie Słonecznej Polany. Moczarka delikatna jest gatunkiem inwazyjnym, ujętym na liście gatunków obcych stwarzających zagrożenie w krajach Unii Europejskiej. Obecność tej rośliny wymaga podjęcia działań naprawczych, by przywrócić naturalny stan ekosystemu.
Zarząd Zlewni w Olsztynie przekazał na początku września oficjalną informację prezydentowi miasta o występowaniu moczarki w newralgicznych punktach jeziora. Zgłoszenie to wynikało z obowiązku informacyjnego, co nakazują przepisy dotyczące gatunków obcych. Zgodnie z nimi, informacje te powinny być przekazane do centralnego rejestru prowadzonego przez generalnego dyrektora ochrony środowiska. - Obecnie czekamy na wytyczne - przyznała Joanna Szerenos-Pawilcz.
Setki jezior i niezwykłych widoków. Poznaj Mazury Środkowe
Miasto planuje działania, ale potrzebuje finansowania
Patryk Pulikowski, rzecznik Urzędu Miasta w Olsztynie, potwierdził, że magistrat otrzymał zgłoszenie od Wód Polskich. - Podzieliliśmy się naszymi doświadczeniami związanymi z rozwiązywaniem podobnej sytuacji na innym akwenie - jeziorze Długim. Nie mamy wątpliwości, że eliminacja nadmiaru moczarki delikatnej powinna odbywać się pod ścisłym nadzorem specjalistów. Współpracujemy w tym względzie z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim - przekazał Pulikowski.
Miasto planuje przeprowadzenie badań hydrochemicznych, zlewniowych i biologicznych wód jeziora Ukiel. Rozpoczęcie tych działań uzależnione jest jednak od uzyskania zgody właściciela akwenu oraz zapewnienia odpowiednich środków finansowych.
Pod koniec listopada planowana jest konferencja, podczas której eksperci oraz osoby zaangażowane w ochronę jeziora będą mogły wymienić się wiedzą i doświadczeniami. Wypracowane wnioski mają pomóc w podjęciu skutecznych działań na rzecz poprawy czystości jeziora Ukiel.
Wcześniej podobny problem dotyczył jeziora Długiego, gdzie moczarka była usuwana kilkukrotnie, ponieważ jej rozrost prowadził do powstawania gęstych, zielonych mat na powierzchni wody.
Czytaj też: Ratują jedno z najpiękniejszych jezior Warmii