Amerykanka zatrzymana na Filipinach. W jej bagażu znaleziono 6-dniowe dziecko
Szokującego odkrycia dokonali pracownicy lotniska Ninoy Aquino w Manili. 43-letnia Amerykanka przyleciała do stolicy Filipin sama, ale po przeszukaniu jej bagażu podręcznego okazało się, że przewoziła dziecko. Sprawą już zajmują się odpowiednie służby.
Kobieta wracała do Stanów Zjednoczonych z japońskiej Narity, a w Manili miała międzylądowanie. Na nagraniach z monitoringu widać wyraźnie, że Amerykanka podróżuje sama i przedstawia tylko swój osobisty paszport. Jednak pracowników lotniska zainteresowała ponadwymiarowa torba podróżniczki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W środku znaleźli sześciodniowe dziecko. Rzecznik Filipińskiego Biura Imigracji, Melvin Mabulac, przekazał informację, że kobieta nie posiadała żadnych dokumentów podróżnych niemowlęcia.
Kobieta twierdziła, że jest ciotką dziecka, ale mogła w żaden sposób tego udowodnić. Amerykanka trafiła do aresztu, a sprawa została przekazana do wydziału Przeciwdziałania Handlowi Ludźmi filipińskiego Krajowego Biura Śledczego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl