Awantura w powietrzu. Pasażer próbował otworzyć wyjście awaryjne

Boeing 737 dopiero zdążył wystartować i nawet nie osiągnął jeszcze właściwej wysokości przelotowej, gdy jeden z mężczyzn wstał i podjął próbę otwarcia drzwi awaryjnych.

"Lot nr 1219 do Chicago wrócił na lotnisko ABQ wkrótce po starcie z powodu niespokojnej sytuacji, wywołanej zachowaniem jednego z klientów" - czytamy w oświadczeniu rzecznika American Airlines, cytowanego przez CNN.

Z relacji innych pasażerów wynika, że niespokojny mężczyzna niedługo po starcie próbował otworzyć drzwi awaryjne. Okazuje się, że interweniowali sami pasażerowie. "30 minut po starcie z Albuquerque zostałem obudzony przez człowieka próbującego agresywnie otworzyć drzwi samolotu cztery rzędy za mną. Ja i pięciu innych mężczyzn musieliśmy wepchnąć go do przejścia, zakleić mu nogi i założyć kajdanki..." - relacjonował jeden z pasażerów na portalu społecznościowym "X".

Czytaj też: Zaskakujący rekord w polskim mieście. "Uczymy się na cudzych błędach"

Na szczęście pasażerom z pomocą personelu pokładowego udało się opanować sytuację i nikomu nic się nie stało. Mimo to pilot wcześniej podjął decyzję o zawróceniu samolotu. W Albuquerque prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie, a mężczyzna najprawdopodobniej poniesie konsekwencje swojego zachowania.

Opisywany incydent jest niestety tylko jednym z serii sytuacji, które w ostatnim czasie zakłócały loty. Według CNN, w tym roku do niedzieli załogi lotnicze zgłosiły do Federalnej Administracji Lotnictwa ponad 250 incydentów związanych z niespokojnymi pasażerami.

Czytaj też: Egzotyczna perełka w europejskiej cenie. Tam się tanio wygrzejesz

Źródło: CNN