Azjatyckie szerszenie w Niemczech. "Problem przybiera na sile"
Niepokój zapanował wśród niemieckich rolników. Azjatyckie szerszenie, znane z agresywności, pojawiły się u naszych sąsiadów, zagrażając lokalnemu ekosystemowi. - Problem przybiera na sile - powiedział kierownik Instytutu Pszczelarstwa w Veitshöchheim Stefan Berg w rozmowie z tabloidem "Bild".
Azjatyckie szerszenie, znane z agresywności, pojawiły się w Niemczech nie po raz pierwszy. Owad ten naturalnie występuje w Chinach, północnych Indiach i Azji Południowo-Wschodniej, ale już od 2004 r. jest spotykany w Europie. Po raz pierwszy wykryto go we Francji. Przypuszcza się, że dotarł do tego kraju z południowych Chin wraz z transportem ceramiki do portu w Bordeaux. Od tamtego czasu szerszenie azjatyckie coraz śmielej rozprzestrzeniają się w Europie Zachodniej.
Inwazja w Niemczech
Szerszenie azjatyckie (Vespa velutina) początkowo były spotykane jedynie w zachodniej części Niemiec, ale teraz pojawiły się także w Bawarii. W tym roku odkryto już pięć gniazd tego szkodnika.
Stefan Berg z Instytutu Pszczelarstwa w Veitshöchheim podkreśla, że owady te polują na pszczoły, co zagraża populacji tych pożytecznych owadów. - Problem przybiera na sile. To proste, ten owad zjada nasze pszczoły i nie ma naturalnych wrogów. Szerszeń azjatycki siada przed otworem wejściowym do ula i poluje na swoje ofiary - powiedział Stefan Berg, cytowany przez"Bild".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Niedoceniane zakątki Niemiec. "Jest tyle pięknych miejsc do zobaczenia"
Przez to pszczoły rzadziej opuszczają ule, co prowadzi do mniejszej produkcji miodu, a w konsekwencji może nawet wywołać katastrofę ekologiczną. Pszczelarze używają kamer termowizyjnych i nadajników do lokalizowania gniazd, które są następnie usuwane przez odpowiednie służby.
Problem dla rolników
Rolnicy starają się przygotowywać swoje pasieki i chronić je przed szkodnikami, choć nie jest to łatwe i tanie zadanie. - Będziemy musieli żyć z tym szerszeniem. Obecnie nie ma żadnego idealnego rozwiązania - powiedział Simon z Ostallgäu, cytowany przez "Bild".
Czytaj też: Inwazja mrówek u naszych sąsiadów. "Są wszędzie"
Źródło: scitechdaily.com/"Bild"