Bez plastikowej tandety, ale z klimatem. Niezwykła miejscowość na Dolnym Śląsku

Dolny Śląsk ma bardzo dużo do zaoferowania także miłośnikom historii. Zabytkowe zamki, jak chociażby te średniowieczne w Książu i w Lwówku Śląskim. Godne odwiedzenia są także: Manufaktura w Bolesławcu, Muzeum Chleba w Czarcim Młynie, Geopark - kopalnia Św. Jana, jeden z najciemniejszych zakątków naszej planety, czyli Izerski Park Ciemnego Nieba o powierzchni 75 km kw, idealny do obserwacji astronomicznych, Wodospad Kamieńczyka czy górująca nad Świeradowem-Zdrojem Sępia Góra na 828 lub 829 m n.p.m., która jest także miejscem mocy. Wymieniać można by godzinami.

Myśląc jednak o dolnośląskich, sanatoryjno-turystycznych miejscowościach, w pierwszej kolejności wymieniałam Kudowę-Zdrój, Szklarską Porębę czy Karpacz. Aż do wizyty w znajdującym się w Górach Izerskich Świeradowie-Zdroju, położonym dokładnie pomiędzy Grzbietem Kamienickim a Wysokim Grzbietem, w dolinie rzeki Kwisy. Ta niewielka, malownicza miejscowość od lat kojarzona jest przez kuracjuszy ze względu na wody zdrojowe z dodatkiem radonu.

Na początku była... żaba

Z leczniczymi właściwościami świeradowskich wód łączy się historia, w której jedną z głównych bohaterek jest... żaba. W XVI w. pewien berliński lekarz Leonard Thurneysser, podczas spaceru, miał zauważyć martwego płaza w jednym ze źródeł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W pierwszej chwili nie zwrócił na to większej uwagi, gdy jednak zobaczył żabę ponownie, zdał sobie sprawę, że jej ciało nie ulega rozkładowi. Był to dla niego czytelny sygnał, że lokalne wody mają właściwości lecznicze, o czym wspomniał w swojej rozprawie z 1572 r., określając świeradowskie wody "świętym źródłem".

Ostatecznie zostały one uznane za lecznicze po dokładnych badaniach przeprowadzonych w 1739 rok. Od tego czasu kuracjusze coraz chętniej przybywali w te strony leczyć m.in. choroby żołądka i wątroby oraz schorzenia reumatyczne czy ginekologiczne.

Wspomniana żabka stała się swoistą maskotką Świeradowa, a turyści mogą ją spotkać w różnych miejscach. Cztery posągi żab znajdują się m.in. przy lokalnej fontannie, a każdy może wybrać, którą z nich pogłaszcze po głowie, zyskując tym samym szczęście, miłość, zdrowie lub bogactwo. Czy działa - nie wiem, jednak głowy żab są mocno wygładzone, więc chętnych z pewnością nie brakuje.

Ucieczka od tandety

Uzdrowiskowy charakter miejscowości oddaje lokalna architektura. Wzdłuż głównego deptaku można spotkać liczne wille oraz okazały Dom Zdrojowy, z modrzewiową, zdobioną piękną, roślinną polichromią Halą Spacerową o długości 80 m. W jej wnętrzu znajduje się oczywiście źródło wody pitnej (szczawy radonowo–żelaziste).

Co zwróciło moją szczególną uwagę, na deptaku próżno szukać wszechobecnej w innych tego typu miejscowościach chińskiej tandety. Jak podkreślał przewodnik górski Michał Wawrzonek – brak tego typu "uniwersalnych pamiątek" to jeden z ważnych elementów kreowania miejscowej turystyki, dlatego w Świeradowie prędzej spotkasz wyroby lokalnych twórców niż maskotki gęsi, teletubisiów czy stragany z oscypkami, wszechobecne w popularnych kurortach, nawet nad morzem.

Historia łączy się ze współczesnością

Jednak Świeradów-Zdrój to obecnie nie tylko sanatoria, ale prężnie rozwijająca się turystyka górska, narciarska czy rowerowa. Niewątpliwie na turystyczny rozwój miejscowości wpływają też nowoczesne hotele, przyciągające osoby niekoniecznie zainteresowane jedynie leczniczymi właściwościami lokalnych wód.

Jak podkreśla Dorota Nidzgorska-Mazonik, Dyrektor ds. Hotelarstwa i Standardów Jakości w Grupie Górskie Resorty, do której należy położony w Świeradowie-Zdroju Elements Hotel & SPA, dziś widać, że miejscowość przyciąga nie tylko kuracjuszy.

- Widzimy, że wielu ludzi szuka po prostu odpoczynku i bazy wypadowej do zwiedzania lokalnych miejsc. Odwiedzają nas więc turyści, pragnący aktywnie spędzić czas oraz rodziny z dziećmi. Goście szukają lokalnych smaków, chętnie korzystają z oferowanych przez Sensus SPA zabiegów, strefy wellnes z basenem, brodzikiem dla dzieci i przeznaczonymi dla najmłodszych atrakcjami wodnymi, jacuzzi, sauną czy tężnią solankową - mówi Nidzgorska-Mazonik.

Lokalna sieć atrakcji

Świeradów-Zdrój oferuje także turystom szereg szlaków o różnym stopniu trudności, trasy narciarskie umożliwiające zarówno zjazdy, jak i bieganie, a także świetnie rozwinięte szlaki rowerowe, w tym single-track, czyli zespół jednokierunkowych ścieżek rowerowych, dostosowanych do różnego stopnia zaawansowania rowerzystów. Popularne są tu jednak nie tylko rowery szosowe, ale i elektryczne, a lokalne hotele oferują możliwość wypożyczenia takich rowerów oraz wycieczki pod okiem wykwalifikowanych przewodników, dbających o bezpieczeństwo uczestników przejazdu.

Rozrywkę znajdą też fani morsowania, których w Polsce od lat przybywa, a lokalnym, ulubionym miejscem kąpieli jest świeradowski wodospad Kwisy z krystalicznie czystą wodą.

Oprócz tego na turystów czekają wieże widokowe – starsza na Młynicy i nowoczesna, dostosowana m.in. do możliwości osób z niepełnosprawnościami - Sky Walk. Ta 62-metrowa wieża widokowa o drewnianej konstrukcji, przypominająca gigantyczną zjeżdżalnię umożliwia spacer w chmurach. Na szczyt wieży dochodzi się 850-metrową kładką, można nią też wrócić lub zakończyć wycieczkę jazdą 105-metrową zjeżdżalnią, by w kilka sekund "wrócić z chmur na ziemię".

Plusem jest też całoroczna kolej gondolowa SKI&SUN na Stóg Izerski z 71 zabudowanymi, przestronnymi, 8-osobowymi wagonikami, przystosowanymi do przewozu osób niepełnosprawnych, rowerzystów i narciarzy. Przy dolnej stacji kolejki znajduje się dodatkowo tor saneczkowy SKI&SKY o długości 720 m.

W Świeradowie-Zdroju byłam raz i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę. Trzy dni to zdecydowanie za mało, by w pełni nacieszyć się ty miejscem.

Joanna Bercal-Lorenc, dziennikarka Wirtualnej Polski

Czytaj też: W kilkanaście minut wyczerpano 60 mln zł. Rządowy program to hit

Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu był Hotel Elements & SPA w Świeradowie Zdroju