Bezpłatne wycieczki po klasztorach stolicy Portugalii
Aż 32 klasztory znajdujące się na terenie Lizbony będzie można zwiedzić bezpłatnie w ramach specjalnego programu przygotowanego przez władze miasta. Tętniące w przeszłości życiem religijnym zabytki są dziś puste lub zamienione w muzea albo inne obiekty użyteczności publicznej.
Bezpłatne wycieczki po portugalskich klasztorach organizowane przez ratusz rozpoczną się 24 maja i będą trwały przez cztery dni. W ich trakcie będzie można zwiedzić obiekt samodzielnie lub w 20-osobowej grupie z przewodnikiem.
- Większość stołecznych klasztorów, które będzie można zobaczyć, nie spełnia dziś funkcji religijnej - tłumaczą urzędnicy. - Obiekty te stoją puste lub znajdują się w nich muzea, np. marionetek czy płytek ceramicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Odkąd mieszkają w Grecji, najbardziej tęsknią za polskimi... słodyczami
Wyjątek na długiej liście klasztorów
Jednym z nielicznych na liście 32 stołecznych klasztorów obiektów sakralnych, w którym wciąż jeszcze żyją zakonnicy, jest wybudowany w XX w. Convento de Sao Domingos. Usytuowany w pobliżu stadionu klubu Benfica obiekt zamieszkuje kilku ojców dominikanów.
Czytaj także: Paryżanie mają dość. Nie chcą turystów w centrum miasta
- Opustoszałe budowle sakralne Lizbony to efekt trwającego od XVIII w. procesu wykorzeniania z tradycyjnie katolickiej Portugalii zakonów - powiedział PAP Miguel Monteiro, znawca zabytków Lizbony i działacz katolicki. Przypomniał, że już premier Markiz de Pombal w XVIII w. prowadził walkę ze zgromadzeniami religijnymi w Portugalii, szczególnie z jezuitami.
Portugalskie społeczeństwo się zmienia
- Kolejne prześladowania zakonów miały miejsce w pierwszych latach po upadku monarchii w 1910 r. Powstrzymały je potem konserwatywne rządy salazarystów - dodał Monteiro.
Mieszkaniec stolicy zauważył, że po rewolucji goździków w 1974 r. i demokratyzacji kraju nastąpił silny proces laicyzacji portugalskiego społeczeństwa.
- Skutkowało to wyraźnym spadkiem liczby wiernych w świątyniach - powiedział. - Aktualnie na niedzielne msze chodzi mniej niż połowa Portugalczyków.