Budapeszt będzie mieć nową atrakcję. Jest planowana od 100 lat
Pomysł, o którym zaczęto mówić, gdy Węgry były jeszcze królestwem, a państwem rządził Jego Najjaśniejsza Wysokość Regent Miklós Horthy, wreszcie zostanie zrealizowany. Mowa o kolejce, która połączy Wzgórze Gellérta z Zamkiem Królewskim. Władze kraju potwierdziły rozpoczęcie prac projektowych.
Budapeszt jest na liście najchętniej odwiedzanych stolic w Europie. Dla większości turystów obowiązkowym punktem wizyty jest Wzgórze Gellérta, znajdujące się w dzielnicy Tabán, na prawym brzegu Dunaju. Jest widoczne praktycznie z każdej strony miasta - głównie za sprawą pomnika kobiety z gałązką palmową.
Osoby chcące się tam dostać najczęściej korzystają z autobusów, które podjeżdżają pod cytadelę. W miesiącach, gdy w stolicy jest najwięcej turytów, wjeżdża nawet 200 autokarów dziennie. Dlatego nic dziwnego, że mieszkańcy oraz władze chciały, aby je wyeliminować i znaleźć alternatywny sposób dotarcia do tego miejsca. Dzięki kolejce będzie ciszej na trasie prowadzącej do wzgórza. Ponadto to rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej ekologiczne.
W ostatnich latach coraz częściej mówiono o budowie kolejki terenowej, jednak wielu nie dowierzało, że uda się zrealizować projekt, który nie doszedł do skutku przez ostatnie 100 lat. Jednak rząd Węgier zdecydował o rozpoczęciu prac projektowych. Już dzisiaj można powiedzieć, że kiedy inwestycja dobiegnie końca - Budapeszt zyska wielką atrakcję.
Zgodnie z założeniami turyści dostaną się do Cytadeli, Statuy Wolności i planowanego Muzeum Węgierskich Bojowników o Wolności, ulokowanych ponad 230 m n.p.m., w ok. 3 minuty. Kolejka miałaby stację początkową na placu Döbrentei, stamtąd jechałaby tunelem w dolnej części wzgórza, by potem wyjechać na powierzchnię aż do górnej stacji w pobliżu Cytadeli. Budowa ma pochłonąć ok. 4 mln euro. Szczegółowe plany dotyczące inwestycji zostaną przedstawione najpóźniej w czerwcu 2021 r.
Źródło: Daily News Hungary