Węgry samochodem. Czyli lato nad Balatonem
Mimo pandemii i deklaracji, że większość z nas spędzi urlop w kraju, wiele osób zdecydowało się na wyjazdy zagraniczne. Ogromną popularnością cieszy się Chorwacja, ale nie tylko ona. Spora grupa Polaków tegoroczne wakacje spędzi trochę bliżej, taniej i prawdopodobnie w znacznie mniejszym tłoku - na Węgrzech.
Na Węgry najlepiej samochodem
Do naszych zakarpackich "bratanków" możemy dotrzeć na różne sposoby, w tym samolotem i pociągiem, jednak najszybciej, najłatwiej, a w obecnej sytuacji także najbezpieczniej, jest po prostu pojechać samochodem.
Jeśli zdecydujemy się na jazdę autostradami, trasę z Warszawy do Budapesztu (ok. 850 km) pokonamy w 9 - 10 godzin. Polacy bez przeszkód mogą już podróżować przez Czechy i Słowację. Także na granicy z Węgrami nie musimy przechodzić żadnych kontroli.
Polska znajduje się w grupie zielonej - czyli w gronie tych państw, których obywatele mogą podróżować na Węgry bez ograniczeń, obowiązkowych testów, czy konieczności odbycia kwarantanny. Jeśli jednak w ciągu 14 dni od przekroczenia granicy, pojawią się symptomy mogące świadczyć o zakażeniu koronawirusem, każdy turysta zobowiązany jest do poinformowania o tym telefonicznie lokalnych władz oraz do nieopuszczania miejsca, w którym jest zakwaterowany.
Osoby z państw oznaczonych kolorem czerwonych (wysokie ryzyko zarażenia) nie mogą wjechać na terytorium Węgier, a z grupy żółtej (średni poziom zagrożenia), zobowiązani są przejść na granicy badanie i, w razie podejrzenia zakażenia, odbyć 14-dniową kwarantannę.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Sytuacja pandemiczna na Węgrzech wydaje się opanowana. W ostatnich dniach w kraju odnotowuje się tylko pojedyncze przypadki nowych zakażeń. Władze kraju zapewniają, że zrobią wszystko, by wraz z otwarciem granic dla turystów nie doszło do wzrostu liczby zachorowań. Dlatego przynajmniej raz w tygodniu (w środy) rząd będzie oceniał sytuację epidemiologiczną w poszczególnych państwach i na nowo przypisywał je do grup o różnym poziomie zagrożenia. Oznacza to dokładnie tyle, że zanim zdecydujemy się wyjechać na Węgry, sprawdźmy, czy Polska nadal znajduje się w grupie zielonej.
Przebywając na Węgrzech, turyści muszą stosować się do tych samych zasad bezpieczeństwa sanitarnego, co mieszkańcy. Zobowiązani są do utrzymywania dystansu społecznego i używania maseczek w środkach transportu publicznego, sklepach czy urzędach.
Samochodem przez Węgry - dokumenty i przepisy
Węgry znajdują w strefie Schengen, co oznacza, że aby podróżować po nich autem, nie musimy posiadać żadnych dodatkowych dokumentów. Wystarczy dowód osobisty lub paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny i obowiązkowe ubezpieczenie OC. Jeśli ruszamy na wakacje pożyczonym autem, pamiętajmy o pisemnej zgodzie właściciela, przetłumaczonej na język węgierski lub angielski.
Jazda samochodem po węgierskich drogach nie powinna sprawić polskim kierowcom żadnych problemów. Większość przepisów w obu krajach jest taka sama (m.in. obowiązek zapięcia pasów, jazda na włączonych światłach mijania).
Warto jednak pamiętać, że na słynących ze świetnych win Węgrzech, dopuszczalny poziom alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,0 promila. Zabronione są też jakiekolwiek rozmowy przez telefon.
Aby nie narazić się na mandat, musimy też zadbać, by w samochodzie były kamizelki odblaskowe (tyle, ile osób podróżuje autem), apteczka i trójkąt ostrzegawczy. Gaśnica i linka holownicza nie są obowiązkowe, ale zalecane.
Autostradą przez Węgry
Podróżowanie po autostradach i drogach szybkiego ruchu jest na Węgrzech płatne. Inaczej niż w Polsce, nie płacimy na bramce za przejechanie konkretnego odcinka drogi, tylko nabywamy winiety, które upoważniają nas do korzystania z płatnych dróg. Tygodniowa winieta kosztuje około 50 zł. Miesięczna - 70 zł.
Winietę możemy kupić online lub na stacji benzynowej. Jeśli zapomnieliśmy o zaopatrzeniu się w nią wcześniej, mamy na to jeszcze 60 minut od wjazdu na drogę ekspresową lub autostradę.
Warto pamiętać, że na Węgrzech najpopularniejszą formą płatności jest gotówka, a płatność kartą nie wszędzie jest możliwa. Dla własnego spokoju lepiej więc zadbać o odpowiedni zapas forintów (HUF).
Węgry - atrakcje turystyczne
Liczba powodów, dla których warto pojechać do kraju Madziarów, jest naprawdę długa. Zaczynając od łączącej oba narody sympatii, doskonałej kuchni, pysznych win, przystępnych cen i wakacyjnych sentymentów rodem z PRL-u, kończąc na niezwykłych miejscach, które warto zwiedzić i zakątkach, które fantastycznie nadają się na letni wypoczynek.
Lato nad Balatonem
Jednym z najpopularniejszych celów wakacyjnych wyjazdów jest oczywiście Balaton. Zwane węgierskim morzem największe jezioro w Europie Środkowej to raj dla spragnionych relaksu i beztroskiego wypoczynku. Woda w tym płytkim akwenie latem zawsze jest przyjemnie ciepła, temperatura powietrza często przekracza 30 st. C, a często wiejący wiatr sprzyja uprawianiu sportów wodnych. Wokół jeziora znajduje się wiele ośrodków turystycznych.
Balaton, to nie jedyne słynne jezioro na Węgrzech. Warto odwiedzić miejscowość Hévíz, gdzie znajduje się największe naturalne jezioro termalne na kontynencie. Wód termalnych, basenów i pływalni nie zabraknie nam z resztą nigdzie na Węgrzech. Aby korzystać z ich dobrodziejstw, nie musimy nawet wyjeżdżać z Budapesztu.
Wakacje w Budapeszcie
Stolica kraju ma oczywiście do zaoferowania znacznie więcej. Imponujący Zamek Królewski, budynek parlamentu, czy bazylika św. Stefana to tylko kilka przykładów wspaniałej architektury miasta. Letnich rozrywek dla całej rodziny łatwo zażyjemy na wyspie św. Małgorzaty. Nie można też przegapić Mostu Łańcuchowego - najstarszego i najpiękniejszego mostu spinającego Budę i Peszt. Można go podziwiać z lądu albo płynąc statkiem po modrym Dunaju. Czy to w ramach krótkiego rejsu w granicach miasta czy dłuższej wycieczki np. do Esztergom - świętego miasta Węgrów, w którym znajduje się bazylika św. Wojciecha.
Podróżując po Węgrzech warto też zajrzeć do dawnej stolicy kraju - Wyszehradu i obejrzeć tutejszy pałac królewski i górującą nad miastem cytadelę.
Stepowa Puszta i zielony Tokaj
Samochód to nie tylko najwygodniejszy środek transportu na Węgry, ale także po samym kraju, dający możliwość dotarcia do różnych jego zakątków - także tych o szczególnych walorach przyrodniczych. Jednym z takich miejsc jest najstarszy węgierski park narodowy - Puszta w Hortobagy. Na tej stepowej równinie atrakcją jest nie tylko wspaniała przyroda, ale także wciąż żywy węgierski folklor.
Z kolei miłośnicy wina, nie mogą w swojej podróży pominąć Tokaju. Ten malowniczy region nie tylko rozpieści kubki smakowe ale też pozwoli nam przez chwilę uwierzyć, że trafiliśmy do Tolkienowskiego Shire. Piwniczki na wino, a właściwie same drzwiczki prowadzące do ukrytych pod pagórkami tuneli, w których składowane są trunki, do złudzenia przypominają bowiem domki hobbitów.
Jak widać, Węgry mogą nas zadziwić i zachwycić na wiele sposobów. Jeśli więc planujemy tego lata wyjechać z Polski, zdecydowanie warto rozważyć wyprawę samochodową do kraju Madziarów.