Trwa ładowanie...

Bukowina Tatrzańska. Właściciele pensjonatu mają śmierdzący problem

Źródłem tej kłopotliwej sytuacji jest sąsiad, który nie mając kanalizacji, bez skrępowania wylewa fekalia przez okno swojego domu. Tuż obok obiektu, w którym przebywają turyści. "Ja się wcale tego nie wstydzę" – mówi w rozmowie z mediami.

Bukowina Tatrzańska. Właściciele pensjonatu mają śmierdzący problemŹródło: Shutterstock.com
d22ngov
d22ngov

Pani Beata, właścicielka pensjonatu, opowiadała w rozmowie z dziennikarzem Polsatu, że wynajem pokoi dla gości oraz prowadzenie restauracji to jej jedyne źródło utrzymania. Bukowina Tatrzańska jest bardzo atrakcyjną lokalizacją, a więc turystów nie brakuje.

Uciążliwy sąsiad nie zachęca jednak do ponownych odwiedzin ani też do pozytywnych opinii na temat tego miejsca w górach. Wielu turystów uciekło z pensjonatu zaraz po tym, gdy zorientowali się, jakich praktyk dokonuje pan Bogdan.

– Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Myślę, że w 2020 r. takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, a już szczególnie w turystycznym miejscu – mówi w rozmowie z mediami Sebastiano Marino, mąż pani Beaty. – Osoby, które przychodzą tu zjeść, wychodząc mają coś takiego na "deser" – dodaje.

Właścicielka obiektu od lat zwraca się o pomoc do wójta gminy, jednak jak dotąd nie przyniosło to żadnych efektów. Zdaniem Sebastiano, to władze powinny postarać się rozwiązać ten problem i zbudować mężczyźnie kanalizację, a jeśli nie jest to możliwe, to przynajmniej ukarać go mandatem.

– Poprzedni wójt próbował ten problem rozwiązać. Natomiast spotkał się z oporem właścicieli odnośnie do jakiejkolwiek pomocy finansowej, rzeczowej czy wykonania prac i zainwestowania w kanalizację. Proponował pomoc w urządzeniu łazienki czy też w wykonaniu kanalizacji i niestety ci właściciele się nie zgodzili na taką pomoc – poinformował Andrzej Pietrzyk, wójt gminy Bukowina Tatrzańska.

d22ngov

– Nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć, że takie g…o jest, bo będzie. Ja się wcale tego nie wstydzę – mówił pan Bogdan w rozmowie z mediami.

Mężczyzna twierdzi, że jego miesięczny budżet wynosi 600 zł, które musi mu wystarczyć na opłacenie rachunków i zakup jedzenia dla mamy. Nieczystości wylewane za okno najmniej go interesują.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Cudowne austriackie góry

d22ngov
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22ngov

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj