Bułgarii grozi katastrofa ekologiczna. Ze starego statku zaczął wyciekać olej

Niedaleko bułgarskiego wybrzeża pojawiły się specjalne zapory. Ich obecność spowodowana jest wyciekiem oleju z zatopionego sto lat temu amerykańskiego statku "SS Mopang", który spoczywa około 35 metrów pod wodą w okolicach Wyspy Świętego Jana.

W zbiornikach statku może znajdować się nawet 150 ton oleju
Źródło zdjęć: © 123RF

Pierwsze ostrzeżenia o możliwości wycieku podano do informacji 12 sierpnia. Bułgarskie radio publiczne poinformowało o uformowaniu się plamy o długości ok. 2 km i szerokości 400 m. Bułgarski rząd wynajął dwie drużyny nurków, mające zbadać stan uszkodzenia zbiornika. Obie drużyny miały także za zadanie zaproponować sposób pozbycia się paliwa z wraku.

Ministrowie ochrony środowiska i transportu Neno Dimow oraz Iwajło Moskowski udali się na miejsce wycieku. Zapewnili oni o braku niebezpieczeństwa katastrofy ekologicznej i uspokoili mieszkańców i tursytów. Moskowski zapewnił, że rząd jest przygotowany na ewentualny wyciek i planuje wdrożenie w życie przygotowanych wcześniej procedur. Dodaje, że mogą być one kosztowne.

Szef bułgarskiej administracji morskiej, Zhivko Petrov przyznaje, że procedury faktycznie istnieją, a służby wydobywały w przeszłości paliwo z wraków. Podkreśla jednak, że odbywało się to w dużo łatwiejszych okolicznościach. Wszystkie dotychczasowe operacje odbywały się bliżej wybrzeża i na mniejszych głębokościach, a statki były w dużo lepszym stanie. - Nie słyszałem o przypadku, w którym służby bułgarskie miały do czynienia ze 100-letnim, w połowie zniszczonym statkiem. Nie mamy także żadnej specyfikacji technicznej ani planów statku. - tłumaczy Petrov.

Michaił Zaimov, jeden z najbardziej doświadczonych nurków biorących udział w akcji, powiedział w wywiadzie dla bułgarskiej telewizji, że kadłub staku jest w opłakanym stanie, a sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. - Grozi nam zniszczenie całego wybrzeża Morza Czarnego- skomentował sytuację Zaimov.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę