Był na mojej liście niespełnionych marzeń. Zamek Świętego Anioła zachwycił

Stoi nad Tybrem od blisko 2000 tysięcy lat. Przez wieki pełnił wiele funkcji - pierwotnie znajdowało się w nim Mauzoleum Hadriana, później więzienie, forteca, skład amunicji, a nawet koszary. Był też bezpieczną rezydencją papieską, a dziś pełni funkcję muzeum. Zamek Św. Anioła zachwyca imponującym wyglądem i przyciąga miłośników tajemniczych historii.

Zamek Św. Anioła najpiękniej wygląda z przeciwnego brzegu Tybru
Zamek Św. Anioła najpiękniej wygląda z przeciwnego brzegu Tybru
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Magda Bukowska
Magda Bukowska

Lista obiektów must see w Rzymie jest naprawdę długa. By choć pobieżnie je obejrzeć nie wystarczy kilka czy kilkanaście dni. Albo musimy wybierać, albo wracać do Wiecznego Miasta i odwiedzać kolejne niezwykłe miejsce.

Budowla rozpalająca wyobraźnię

Na mojej liście niespełnionych dotychczas rzymskich marzeń, na pierwszym miejscu był Zamek Świętego Anioła. Dlatego tym razem bilety na wejście do dawnego Mauzoleum Hadriana kupiłam jeszcze przez wylotem do stolicy Włoch. Chciałam być pewna, że w końcu zobaczę tę imponującą i obrośniętą w tajemnice budowlę także od wewnątrz.

Moim największym marzeniem było przejście "tajną drogą" zwaną też "drogą ucieczki papieży" łączącą Castel Sant’Angelo z Pałacem Apostolskim. Niestety mierzący 800 m korytarz - Il Passetto - udostępniany jest turystom dość rzadko. Aby wejść na drogę, którą w "Aniołach i demonach" Dana Browna uprowadzono czterech kardynałów i którą główni bohaterowie wracają do Watykanu po odkryciu tożsamości zabójcy, trzeba mieć albo wyjątkowe szczęście, albo śledzić informacje na oficjalnej stronie zamku i polecieć do Rzymu właśnie wtedy, kiedy otwarte zostaje przejście przez Il Passetto.

Tego marzenia nie spełniłam - może uda się to zrobić przy następnej wizycie i odwiedzinach w kolejnych miejscach z długiej listy must see, ale zwiedziłam wnętrza budowli i podziwiałam fantastyczne widoki, które rozciągają się z tarasu na dachu antycznej budowli. Powiem tak - nawet jeśli kogoś nie interesuje niewielka (w porównaniu z innymi rzymskimi i watykańskimi muzeami) wystawa znajdująca się w zamku - warto odwiedzić Castel Sant’Angelo choćby tylko dla widocznej z tego miejsca panoramy miasta. Ja wracałam na dach trzy razy, by podziwiać Rzym najpierw za dnia, potem o zachodzie słońca, a w końcu skąpany w światłach latarni.

  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
  • Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widoków
[1/7] Zamku Św. Anioła warto odwiedzić choćby dla samych widokówŹródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Magda Bukowska

Krótka historia długich dziejów

Budowę Zamku Św. Anioła, wówczas grobowca Hadriana, jeszcze za życia rozpoczął sam cesarz. Zakończono ją już po jego śmierci w 139 r. W imponującym mauzoleum - o średnicy 64 m i wysokości 21 m, postawionym na kwadratowej podstawie (85 m szerokiej i 10 m wysokiej) miejsce spoczynku znalazł nie tylko Hadrian i jego żona Sabina, ale także wielu innych cesarzy m.in. Antonin Pius, Marek Aureliusz, Septymiusz Sewer czy Karakalla.

W kolejnych latach ta potężna budowla zaczęła być wykorzystywana do innych celów. Już w III w. została włączona do systemu rzymskich fortyfikacji, a niewiele później zaczęto ją wykorzystywać jako więzienie, a potem fortecę częściowo zniszczoną przez atakujących Rzym Gotów. Mauzoleum Hadriana zostało przemianowane na Zamek Św. Anioła pod koniec VI w. przez papieża Grzegorza Wielkiego, który chciał w ten sposób upamiętnić pojawienia się nad zamkiem anioła chowającego miecz, co miało zwiastować koniec nękającej miasto zarazy.

Przez kolejne stulecia ufortyfikowana budowla znajdująca się kilkaset metrów od Watykanu była używana przez papieży. Jako pierwszy korzystał z niej Mikołaj III, który przeniósł siedzibę papieży z Pałacu Laterańskiego na Wzgórze Watykańskie. W czasie gdy zamek pełnił funkcję papieskiej rezydencji kluczowe było, by głowa kościoła, w razie zagrożenia, mogła bezpiecznie przejść do dobrze strzeżonego zamku. I tu właśnie wielką rolę odgrywał Il Passetto. Pod koniec XV w. Alexander VI - papież Borgia, skorzystał z tej drogi, by schronić się przed wojskami francuskiego króla Karola VIII.

Po raz kolejny droga ewakuacyjna przydała się w 1527 r., kiedy ona i męstwo gwardzistów, z których blisko 150 zginęło broniąc papieża, uratowały życie Klemensowi VIII. Połączenie między zamkiem, a Pałacem Apostolskim, prowadzi przez dawne mury obronne. Po ich szczycie między budowlami przechodziła gwardia papieska, dla papieży - na polecenie Mikołaj III - wykonano tunel wewnątrz murów.

  • Figura anioła góruje nad majestatyczną budowlą
  • Mury kryją tajne przejście między zamkiem, a Watykanem
  • Surowe wnętrza zamku i antyczna rampa robią piorunujące wrażenie
  • Surowe wnętrza zamku i antyczna rampa robią piorunujące wrażenie
  • Surowe wnętrza zamku i antyczna rampa robią piorunujące wrażenie
[1/5] Figura anioła góruje nad majestatyczną budowląŹródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Magda Bukowska

Na byciu rezydencją i schronieniem papieży rola Zamku Św. Anioła się jednak nie skończyła. W czasach nowożytnych urządzono w nim magazyn broni, a Francuzi, którzy zdobyli zamek w trakcie wojen napoleońskich, ponownie utworzyli w nim więzienie. Dopiero w XIX w. historyczną budowlę odrestaurowano i utworzono w niej muzeum.

W historycznych wnętrzach

W 1901 r. Zamek Świętego Anioła oficjalnie stał się Museo Nazionale di Castel Sant’Angelo. Zwiedzanie muzeum zaczyna się od wysokiego C - przejścia oryginalną helikoidalną rampą, prowadzącą na górne piętra budowli. Wiele osób pomija część wystawową i kieruje się od razu na szczyt budowli, pod górującą nad miastem słynną figurę anioła. Warto jednak poświęcić chwilkę, choćby po to, by zajrzeć do ozdobionego freskami nawiązującymi do mitów o Perseuszu i Meduzie oraz Erosie i Psyche, dawnego apartamentu papieskiego.

Na trasie znajduje się też kilka innych ciekawych miejsc m.in. Sala Skarbu z XVI-wiecznymi szafami i kuframi, których przechowywano papieskie kosztowności, ważne dokumenty i niektóre relikwie. Biorąc pod uwagę, że w czasie swojej długiej historii zamek pełnił też funkcję obronną i był składnicą broni, nie dziwi, że w jego wnętrzach znajduje się też muzeum wojska.

Mnie jednak najbardziej zachwyciła sama budowla, grube, wyglądające na niezniszczalne mury, strzegące zamku figury aniołów i oczywiście tarasy, z których doskonale widać piękno Wiecznego Miasta, które możemy podziwiać w towarzystwie wszędobylskich i bardzo odważnych mew. To miejsce, które z pewnością robi wrażenie, a świadomość jego historii i przeczucie skrywanych tajemnic - jeszcze je podsyca.

  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
  • Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrza
[1/7] Imponująca budowla kryje tajemnicze wnętrzaŹródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Magda Bukowska

Informacje praktyczne i ceny biletów

Zamek Świętego Anioła odwiedziłam poza sezonem turystycznym, nie było więc kolejek do kasy, ani tłumów przy wejściu. Przyjeżdżając tu w szczycie sezonu, warto jednak kupić bilet wcześniej. Do 13 euro za bilet dopłacimy wprawdzie 1 euro za wcześniejszą rezerwację, ale będziemy pewni, że wejdziemy do środka i to bez czekania w ogonku. Bilet obowiązuje nie tylko na konkretny dzień, ale także ma oznaczoną godzinę wejścia. Warto przyjść chwilę wcześniej, bo po czasie możemy nie zostać wpuszczeni do środka. Dzieci i młodzież do 18 roku życia za wejście zapłacą jedynie 1 euro, a obywatele UE od 18 do 25 roku życia - 3 euro.

  • Warto zarezerwować sobie czas na spacer pod zamkiem
  • Warto zarezerwować sobie czas na spacer pod zamkiem
  • Warto zarezerwować sobie czas na spacer pod zamkiem
[1/3] Warto zarezerwować sobie czas na spacer pod zamkiemŹródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Magda Bukowska

Planując wizytę na zamku zarezerwujmy sobie chwilę czasu na spacer nad Tybrem, skąd pięknie widać majestatyczną budowlę i powolne przejście Mostem Św. Anioła. Strzegące go imponujące anioły to dzieło mistrza Berniniego - nie warto więc ich minąć, nie poświęciwszy im chwili uwagi.

Źródło artykułu:WP Turystyka
miastarzymzamek świętego anioła

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)