Ceny dla turystów nawet czterokrotnie wyższe. Tak Japonia chce walczyć z kryzysem

Japońskie restauracje wprowadzają dwa cenniki w swoich menu: tańsze dla lokalnych klientów i droższe dla zagranicznych gości. Wszystko po to, aby wykorzystać napływ turystów do zarobienia pieniędzy, bez zrażania miejscowych konsumentów.

W niektórych restauracjach w Japonii turyści zapłacą więcej niż lokalni mieszkańcyW niektórych restauracjach w Japonii turyści zapłacą więcej niż lokalni mieszkańcy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Anek
oprac.  MSI

Portal Nikkei Asia zwraca uwagę, że japońskie restauracje mogą mieć trudności z rozwojem, jeśli będą skupiać się wyłącznie na serwowaniu dań zagranicznym turystom, którzy obierają Japonię za cal swoich wycieczek. Powodem ma być słabnąca od przeszło roku wartość jena.

- Japończycy nie zamawiają szaszłyków z polędwicy wołowej za 3 tys. jenów (ok. 76 zł), ale turyści odwiedzający Japonię twierdzą, że są one tanie i je kupują - mówił Miki Watanabe, prezes dużej sieci restauracji Watami, która w kwietniu odnotowała przeszło 75-procentowy wzrost posiłków serwowanych obcokrajowcom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Fenomen czeskiego kina. "Ciągle przeżywałam małe szoki"

Wyższe ceny dla turystów w Japonii

W takiej sytuacji coraz bardziej popularnym rozwiązaniem staje się wprowadzenie dwóch cenników. Na taki krok zdecydowała się m.in. grillownia w tętniącej nocnym życiem dzielnicy Tokio Shibuya. Bufet z owocami morza z ok. 60 daniami do wyboru, w tym nieograniczoną liczbą napojów w dni powszednie, kosztuje 5980 jenów (152 zł) dla rezydentów, ale 6980 jenów (178 zł) dla turystów.

- Widziałem to w mediach społecznościowych i naprawdę chciałem przyjść - powiedział mieszkaniec Hongkongu, który nie miał nic przeciwko płaceniu powyżej ceny dla lokalnych mieszkańców. - Gdybym chciał zjeść te same potrawy w moim rodzinnym mieście, kosztowałoby to dwa razy więcej - wyjaśnił.

Nie ma nic złego w windowaniu cen dla turystów

Portal Nikkei Asia cytuje prawnika, który ocenia, że podwyższanie cen dla turystów to legalna praktyka. - Dopóki ceny są odpowiednio wyjaśnione, dwa cenniki nie stanowią problemu prawnego. Wszystko zależy od tego, jak postrzegają to konsumenci - wyjaśnia.

Na podobne rozwiązanie chce postawić także burmistrz Himeji w zachodniej części Japonii, który oświadczył w niedzielę, że rozważa czterokrotne podniesienie cen biletów wstępu tylko w stosunku do zagranicznych turystów. Obecnie koszt biletu do XVII-wiecznego zamku, wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO to 1000 jenów (ok. 25 zł).

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Losowali, co robić w Wenecji. Nie każdy odważyłby się na taki pomysł
Losowali, co robić w Wenecji. Nie każdy odważyłby się na taki pomysł
Nowy bon turystyczny już niebawem. Na jaką dopłatę można liczyć?
Nowy bon turystyczny już niebawem. Na jaką dopłatę można liczyć?
Wyjątkowa atrakcja w Łodzi. Rusza zwiedzanie "podziemnej katedry"
Wyjątkowa atrakcja w Łodzi. Rusza zwiedzanie "podziemnej katedry"
Jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w Tatrach. Zapada w pamięci na całe życie
Jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w Tatrach. Zapada w pamięci na całe życie
Familiada. Padło pytanie o ulubione miasto turystów
Familiada. Padło pytanie o ulubione miasto turystów
Spektakularne widoki w polskich górach. Oto najpiękniejsze panoramy
Spektakularne widoki w polskich górach. Oto najpiękniejsze panoramy
Ważna decyzja w Zakopanem. "Ogromne znaczenie"
Ważna decyzja w Zakopanem. "Ogromne znaczenie"
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów
Hiszpania zaostrza przepisy. Zmiany odczują także turyści
Hiszpania zaostrza przepisy. Zmiany odczują także turyści