Cessanis pokazał zdjęcie znad Bałtyku. "Cena jest szokująca"
Ceny nad polskim morzem potrafią zaskakiwać. Polski podróżnik i celebryta, Michał Cessanis, pokazał zdjęcie paragonu z miejscowości Trzęsacz. Za kotleta zapłacił zdumiewająco... mało. "Nie wszędzie wyjdziecie z knajpy z paragonem grozy" - napisał na swoim Instagramie.
Paragony grozy to temat, który od kilku lat pojawia się w każde wakacje. Ile jesteśmy w stanie zapłacić za obiad lub deser nad polskim morzem? Okazuje się, że nie wszędzie jest drogo.
Schabowy za 19,90 zł nad polskim morzem
Udowadnia to Michał Cessanis, podróżnik, który wybrał się do miejscowości Trzęsacz w województwie zachodniopomorskim, gdzie zjadł obiad za zawrotnie niską kwotę. Za schabowego w zestawie zapłacił bowiem 19,90 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Godzina 19, a na plaży tłumy. Woda? "Obrzydliwa"
"Szok! Tyle zapłaciłem nad Bałtykiem w miejscowości Trzęsacz za kotleta schabowego z ziemniakami i surówką. Dokładnie 19,90 zł. Cena jest szokująca, podobnie jak jakość dania - to był dobry obiad! Tak więc nad naszym morzem są na szczęście jeszcze miejsca, gdzie z plażowiczów nie zdziera się kasy - czytamy w poście opublikowanym na jego profilu na Instagramie. - Nie wszędzie wyjdziecie z knajpy z paragonem grozy - dodał podróżnik.
"Wygląda smakowicie" - zachwycają się internauci. "Porcje ogromne i smaczne" - czytamy w komentarzach pod opublikowanym postem.
Internauci chcą porównania cen z Trójmiastem
Część internautów nie podziela zachwytu Cessanisa, zapraszając go, aby przyjechał ocenić ceny dań w Trójmieście. Tam, ich zdaniem, ceny są zawrotnie wysokie.
"To teraz dla równowagi mały wgląd w trójmiejskie cenniki" - pisze jeden z internautów. - "Niestety, nawet w barach tzw. mlecznych jest cenowy zawrót głowy. "Choć przynajmniej porcje porządne" - wtóruje mu inny komentujący.
A może w Trójmieście też da się zjeść dobrze i tanio?