W pociągu Adriatic Express z Warszawy do Rijeki pasażerowie do wyboru mają kuszetki i miejsca siedzące. Wszystkie wagony są klimatyzowane, a w przedziałach znajdują się kontakty. Na terenie Słowenii skład łączy się z pociągiem Istria z Budapesztu, więc można zobaczyć, jak wyglądają węgierskie wagony. Różnią się one znacznie standardem od polskich. Wchodząc do nich można się poczuć jak w latach 90. Kuszetki są sześcioosobowe, na korytarzu wiszą zasłonki i leży sfatygowany dywan. Drzwi nie otwierają się automatycznie, a szyby dawno przestały być przezroczyste. - U nas to jest luksusowo - komentują pasażerowie polskiego Adriatic Express.