Chcieli kupić pamiątki. Wyszli ze sklepu ze łzami w oczach
Justyna i Paweł, znani jako Couple Away, są właśnie w podróży po Ameryce Centralnej. Ich wyprawę śledzi na Instagramie ponad 115 tys. osób. Podczas zakupów na lokalnym targu w Meksyku spotkała ich niespodzianka. Gdy sprzedawca dowiedział się, że są z Polski, doprowadził parę do łez. – Chcielibyśmy, żebyście też to usłyszeli – przekonują Justyna i Paweł na Instagramie.
- Właśnie kupujemy sobie pamiątki. Pan zapytał, skąd jesteśmy – zaczyna Justyna ze łzami w oczach. – Ty Paweł powiedz, bo ja jestem strasznie wzruszona – dodaje, bo łamie jej się głos.
Meksykański sprzedawca ciepło o Polakach
Okazało się, że sprzedawca zapytał, skąd pochodzą i jak się dowiedział, że z Polski, to bardzo dziękował za to, co robimy dla Ukrainy. Para postanowiła to uwiecznić dla obserwatorów.
- W Meksyku wszyscy cieszą się, że na granicy polsko-ukraińskiej witacie uchodźców, przyjmujecie ich. Uchodźcy to ludzie, którzy was potrzebują – zaczyna meksykański sprzedawca. - Wysyłamy wam siłę, abyście mogli wspierać ludzi, którzy was potrzebują i których już wspieracie. Cieszymy się bardzo w Meksyku i Ameryce, że Polska wyciąga pomocną dłoń. Wiemy, że wy też cierpieliście z powodu wojny, a teraz pomagacie ludziom, którzy opuszczają swój kraj z powodu tyrana. (…) Bardzo dziękujemy. Wiemy o was, wiemy dużo o Polsce, bo was kochamy - kończy mężczyzna.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Setki komentarzy wzruszonych Polaków
Obserwatorzy pary są niezwykle wzruszeni. "Nie umiem nie płakać przy tym nagraniu", "Spłakałam się! Musimy być teraz silni i dobrze, że ludzie wiedzą jak ważną rzeczą jest teraz wzajemna pomoc!", "Dziękuję tak bardzo za ten film" - czytamy w komentarzach.
Post ma obecnie prawie 600 tys. wyświetleń i ponad 1000 komentarzy.
Barbarzyńskie działania Rosjan. "Najkoszmarniejszy moment we współczesnej historii"
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski