Chwile grozy nad jeziorem. Do sieci trafiło nagranie
W mieście Wellesley w amerykańskim stanie Massachusetts w USA doszło do niebezpiecznej sytuacji. Pod psem załamał się lód, a jego właściciel przeżył piekło, próbując go ratować. Lokalny departament policji opublikował w sieci nagranie z akcji ratunkowej.
W niedzielę 12 stycznia służby w miejscowości Wellesley otrzymały zgłoszenie o właścicielu psa, który wraz ze swoim pupilem wpadł do skutego lodem jeziora Waban. Mężczyzna wyprowadzał zwierzę na spacer.
Mężczyzna próbował ratować swojego psa
- Skręciliśmy za róg i zobaczyliśmy pomost wychodzący na lód. Pies zobaczył ptaki i rzucił się na nie - mówił Ed Berger, właściciel psa w rozmowie z telewizją NBC Boston.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drone Footage of Wellesley Rescue: Dog and Owner Pulled from Ice at Lake Waban | DRM News | AM1E
Poszkodowany wyjaśnił, że poprosił obecnych na miejscu ludzi o to, żeby zadzwonili na numer alarmowy, po czym przy pomocy łodzi próbował samodzielnie uratować swojego pupila. Niestety, jego próba zakończyła się niepowodzeniem.
- Nie ma nic bardziej przerażającego niż nie móc dotrzeć do swojego psa. Kochasz go, jakby był rodziną - podkreślił Berger.
Poszkodowany nie mógł samodzielnie wrócić do brzegu
Na wideo opublikowanym w sieci przez lokalną policję widać, jak grupa ratowników, ubranych w specjalistyczny sprzęt, czołga się na środek jeziora, by pomóc mężczyźnie i jego psu Tommy'emu.
"Zarówno człowiek, jak i pies byli za daleko brzegu i nie mogli wrócić" - donosiły lokalne służby.
Jak podaje portal NBC Boston, Ed Berger spędził w lodowatej wodzie ok. 10-15 minut, a jego ośmioletni cocker spaniel blisko pół godziny. W komunikacie służby podały, że mężczyźnie oraz jego pupilowi została udzielona niezbędna pomoc. Oboje wrócili już do domu.