Ciąg dalszy zmian w Ryanairze. Szykują następcę Michaela O’Leary’ego
Jak informują irlandzkie media, już w 2019 r. słynnego szefa Ryanaira zastąpić może obecny dyrektor operacyjny linii, Peter Bellew. Ten musi jednak najpierw opanować trudną sytuację w firmie, z którą – jak sądzi wielu ekspertów – O’Leary nie radzi sobie najlepiej.
Nie jest wykluczone, że z dniem wygaśnięcia 5-letniego kontraktu w 2019 r. zakończy się 23-letnia przygoda Michaela O’Leary’go z Ryanairem. Według "Irish Independent" zarząd niskobudżetowych linii już przygotowuje następcę. Ma nim zostać Peter Bellew – wieloletni pracownik firmy, który przed 2 laty rozstał się z nią, by najpierw zostać wiceprezesem, a potem prezesem Malaysia Airlines. I choć miał tam świetna pozycję, a specjaliści dobrze oceniali jego pracę, przed kilkoma dniami powrócił na stare śmieci. Dlaczego zgodził się objąć niższe rangą i znacznie mniej prestiżowe stanowisko dyrektora operacyjnego Ryanaira?
Zagraniczni dziennikarze znajdują jedno wytłumaczenie. Zrobił to, bo obiecano mu objęcie funkcji pełnionej obecnie przez O’Leary’ego. Zanim jednak będzie to możliwe, Bellew musi udowodnić, że potrafi zażegnać kryzys, którego doświadczają irlandzkie linie i naprawić relacje z pilotami. Jednocześnie rozmaite media podają, że akcjonariusze i inwestorzy w coraz mniejszym stopniu ufają obecnemu szefowi. Czy naprawdę O’Leary już wkrótce przejdzie na emeryturę? Przekonamy się niedługo.