Długi weekend styczniowy. Tam jest najtaniej!

Jeśli wyjazd chcemy zorganizować budżetowo, pod lupę weźmy koniecznie Maltę. To obecnie najtańszy kierunek dostępny w biurach podróży. Za tygodniowe wczasy ze śniadaniami w czterogwiazdkowym hoteli w St. Paul's Bay i wylotem z kilku polskich lotnisk zapłacimy nawet tylko 850 zł.

Styczniowy wypad na Maltę to świetna opcja dla fanów zwiedzania i aktywnego wypoczynku. Możemy wtedy liczyć na temperatury w okolicach 15-18 st. C. Nie musimy martwić się upałami, a na dodatek turystów jest dużo mniej niż w sezonie letnim, dlatego nie ma kolejek do najpopularniejszych atrakcji.

- Mimo że to niewielki kraj, o powierzchni porównywalnej do Krakowa, zabytków i atrakcji zdecydowanie tam nie brakuje - mówi Agata Biernat z Wakacje.pl. - Możemy nie tylko pospacerować uroczymi wąskimi uliczkami Valletty, ale także zobaczyć pierwszą stolicę Malty - Mdinę i w położonym nieopodal Rabacie odwiedzić Grotę oraz katakumby św. Pawła, który w historii Maltańczyków ma szczególne miejsce - dodaje ekspertka.

Czytaj także: Polacy pokochali ten kierunek. Zainteresowanie wzrosło z jednego powodu

Jeśli na Malcie jest dla nas za zimno, a poza atrakcyjną ceną zależy nam także na wyższych temperaturach, wybór jest prosty: Egipt. Tam możemy liczyć na dużo słońca i temperatury powyżej 20 st. C. Prawdziwa mekka all inclusive kusi także atrakcyjnymi cenami w styczniu. Za tygodniowe wczasy z all inclusive zapłacimy nawet poniżej 2 tys. zł.

Ceny wyjazdów rozpoczynają się od ok. 1,8 tys. zł za wakacje w trzygwiazdkowym obiekcie. Na pobyt w czterogwiazdkowym hotelu wydamy min. 2 tys. zł. Plusem Egiptu jest także wylot z wielu lotnisk w Polsce.

Za niewiele ponad 4 tys. zł spędzimy z kolei tydzień w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Cena dotyczy pobytu w pięciogwiazdkowym hotelu ze śniadaniami w Dubaju, gdzie na początku stycznia możemy liczyć na ok. 25 st. C. Zima to świetny moment na wizytę w ZEA, o ile chcemy się wygrzać, a nie lubimy 40-stopniowych upałów, które panują tam latem.

Dubaj z innymi egzotycznymi kierunkami wygrywa także krótkim lotem. - Z Polski leci się tam nieco ponad pięć godzin, podróż nie zajmie nam zatem wiele czasu, a pozwoli przenieść się w niemal tropikalną atmosferę - mówi Marzena German z Wakacje.pl.

Czytaj także: Nowa duma Dubaju. Atlantis The Royal, czyli luksus na każdym kroku

Poza kąpielami morskimi i słonecznymi czeka na nas fascynujący świat największego miasta ZEA, które rocznie odwiedza kilkanaście milionów turystów. Na odwiedzających czeka moc wrażeń, których elementem wspólnym jest przedrostek "naj": największe centrum handlowe świata - Dubai Mall, najwyższy budynek świata - wieża Burdż Chalifa czy jeden z najbardziej ekskluzywnych hoteli - "Atlantis The Palm" na wyspie-palmie.

- Będąc w tym mieście, warto odwiedzić również Dubai Aquarium&Underwater Zoo, czyli gigantyczne podwodne zoo, wzniesiony z kamienia meczet Jumeirah Mosque - jeden z największych w Dubaju, czy dzielnicę Bastakiya, gdzie zrobimy zakupy na tradycyjnym bazarze złota i przypraw - podsuwa Agata Biernat.

Ostatnia propozycja to najtańszy kierunek na egzotyczne wczasy all inclusive. W tej kategorii zdecydowanie wygrywa Dominikana. To jeden z tych krajów, które podczas pandemii koronawirusa zyskały na popularności wśród polskich turystów. W trakcie polskiej zimy temperatury sięgają tam nawet 30 st. C. Co więcej, woda jest ciepła i przejrzysta.

- Dominikana będzie znów jednym z hitów tegorocznej zimy. Kraj, który w czasie pandemii pozostał otwarty na turystów zagranicznych, zdobył lojalne grono klientów także z Polski - mówi Marzena German. - W bieżącym sezonie zimowym turyści mogą polecieć tam bezpośrednio z kilku polskich lotnisk - dodaje.

Tygodniowe wczasy all inclusive w czterogwiazdkowym hotelu na Dominikanie to wydatek od 5,5 tys. zł wzwyż.