Trwa ładowanie...

Dramatyczne chwile na redyku. "Głowa górala zniknęła pod grzbietami owiec"

W górach trwa powrót owiec z hal do gospodarstw, czyli jesienny redyk. Setki owiec wędrując ulicami, paraliżują ruch samochodowy i wprawiają w zachwyt nie tylko turystów. W miniony weekend redyk odbył się m.in. w Ochotnicy Górnej, gdzie doszło do bardzo groźnej sytuacji. Jeden z górali został przewrócony przez owce i zniknął z pola widzenia.

Podczas redyku w Ochotnicy Górnej owce spłoszyły się i zepchnęły mężczyznę do potoku, fot. Grzegorz MomotPodczas redyku w Ochotnicy Górnej owce spłoszyły się i zepchnęły mężczyznę do potoku, fot. Grzegorz MomotŹródło: PAP
dzsy98d
dzsy98d

Jesienny redyk 2 października odbył się w Jamnem, przysiółku wsi Ochotnica Górna. Podczas przepędzania stada przez drogę, co miało być atrakcją dla turystów, zwierzęta spłoszyły się. Bacowie nie mogli ich opanować, a jeden z mężczyzn został zepchnięty do potoku. Był niewidoczny i tratowany przez stado.

Ochotnica Górna: "Głowa górala zniknęła pod grzbietami owiec"

Dramatyczne momenty opisał fotograf Bartłomiej Jurecki, który był na miejscu i fotografował powrót owiec z hal.

"Spory tłum turystów i chaos spowodował, że owce wybrały nie tę drogę co powinny. Niestety na ich drodze znalazł się góral, który przyszedł podziwiać to wydarzenie. Rosły mężczyzna nie miał szans z wielką falą napierających owiec i baranów. Spoglądając na to wydarzenie przez swój obiektyw wiedziałem, że za chwilę może zdarzyć się tragedia. Nagle głowa górala zniknęła pod grzbietami owiec" - czytamy na profilu Jureckiego na Facebooku.

Widząc, że może dojść do tragedii, fotograf rzucił sprzęt i ruszył na pomoc. "Wiedziałem, że teraz liczą się już tylko sekundy. Na szczęście razem z wójtem Ochotnicy Górnej zdążyliśmy w ostatniej chwili" - opowiada. Dzięki szybkiej reakcji góralowi na szczęście nic się nie stało.

Redyk - jesienne święto w górach

Redyk odbywa się dwa razy w roku - wiosną owce prowadzone są na górskie hale, gdzie są wypasane przez ciepłe miesiące, a jesienią wracają do gospodarstw, żeby tam spędzić zimę. Teoretycznie wypas zaczyna się w dzień św. Wojciecha, czyli 23 kwietnia, a kończy 29 września, w dzień św. Michała Archanioła.

W praktyce daty te są płynne, szczególnie jesienią. Mniejsze i większe redyki odbywają się często od połowy września do połowy października - w zależności od tempertur. Do najsłynniejszych należy redyk w Szczawnicy, który jest jednym z najbardziej widowiskowych w kraju - w tym roku odbędzie się 16 października.

dzsy98d

Źródło: PAP, WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Czym przyciąga Chorwacja? Dziennikarka zdradza, gdzie najlepiej spędzić urlop po sezonie

dzsy98d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzsy98d

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj