Drewniany obiekt pożądania
Drewnianymi, ascetycznymi zabawkami bawił się jeszcze mój ojciec. Ja już raczej nie. A szkoda, bo konfekcyjne lale czy wymyślne zabawki na bateryjkę, które w pewnym momencie zalały nasz rynek, tak naprawdę nie wniosły nic, ponad zbędne udziwnienia.
22.02.2008 | aktual.: 09.05.2013 12:00
Drewnianymi, ascetycznymi zabawkami bawił się jeszcze mój ojciec. Ja już raczej nie. A szkoda, bo konfekcyjne lale czy wymyślne zabawki na bateryjkę, które w pewnym momencie zalały nasz rynek, tak naprawdę nie wniosły nic, ponad zbędne udziwnienia. Owszem, podobały się, ale entuzjazm trwał zazwyczaj krótko. Pamiętam na przykład z przedszkola, że mimo iż na półkach piętrzyły najrozmaitsze zabawkowe cuda, to największą atrakcją były zwykle, drewniane klocki. A najciekawsze jest to, że większość z nich nie była nawet pomalowana. To o nie toczyły się nieustanne kłótnie skutecznie ucinane wyłącznie poprzez skrócenie czasu przeznaczonego na zabawę. Bardzo więc cieszy, że w epoce anorektycznych lal Barbie, powoli odradza się tradycja ludowego zabawkarstwa.
Gmina Stryszawa to zakątek leżący w obrębie Beskidu Małego, Średniego i Żywieckiego. Z takiego położenia gminy wynikają jej walory - malownicze krajobrazy, bogata przyroda, ciekawe zabytki oraz unikatowa tradycja i kultura. Wszystko to sprawia, że można tutaj odpocząć od codziennych obowiązków i złapać \"drugi oddech. Gmina należy do głównych ośrodków zabawkarstwa ludowego w Polsce. Zabawki zaczęto tu wytwarzać w pierwszej połowie XIX wieku obok produkcji innych przedmiotów z drewna. Często było i jest to źródło utrzymania rodziny.
Wytworem zabawek zajmowały się całe rodziny i tradycja ta przechodziła z pokolenia na pokolenie. Zabawki z drewna wykonywało się przy użyciu tradycyjnych narzędzi i wzorów, które stanowiły i nadal stanowią własność rodzinną. Każde kolejne pokolenie wprowadzało pewne modyfikacje głównie w zakresie kolorystyki i zdobnictwa. Zabawki zdobiono różnymi technikami. Malowano i ryzowano używając wzorów roślinnych i geometrycznych, które zdobiły powierzchnię skrzydeł ptaków i bryczek. W zależności od tradycji rodzinnych drewniane zabawki różnią się także dodatkami zdobniczymi jakimi były futerka (grzywy i ogony koników) oraz kolorowe piórka (karuzelki).
Do najstarszych zabawek należą: taczki, wózki, kołyski, sześcienne grzechotki (zwane \"scyrkowkami\") i karetki z konikami. Później pojawiły się koniki na kółkach, poruszające się na kijku karuzelki i \"klepoki\" (machające skrzydłami ptaszki) oraz dziobiące się kogutki. Później kolej przyszła na koniki zwane \"wyścigowcami\" i \"capami\". Te pierwsze smukłe z zaznaczoną uprzężą i siodłem a drugie bardziej przysadziste wręcz karykaturalne, zwykle malowano na czerwono.
Do ludowego zabawkarstwa zalicza się również drewniane ptaszki, których początki masowej produkcji przypadają na początek XX wieku. Przypominają one pierwowzory ale nie imitują natury, gdyż są bardziej kolorowe niż w rzeczywistości. Typowymi ptaszkami stryszawskimi są kogutki, dudki, sowy, jaskółki, bociany i zięby oraz ich kompozycje na gałązce czy w gniazdku tzw. \"rodzinki\".
Ciekawym uzupełnieniem tej kolekcji są tzw. zabawki ekologiczne, często nie malowane, ale za to z bardziej realistycznymi kształtami. Ludowe zabawki urzekają młodych swoją prostotą kształtów i kolorystyką, zaś u starszych przywołują wspomnienia z dzieciństwa. To zapewne dzięki temu cieszą się dużą popularnością.
Aby tradycja zabawkarstwa nie uległa zapomnieniu powstały w Stryszawie Warsztaty Twórcze, gdzie pod okiem prawdziwego mistrza, pana Tadeusza Leśniaka dzieci i młodzież uczą się wytwarzania prostych zabawek. Tutaj mieści się również stała ekspozycja zabawek twórców ludowych z terenu Gminy Stryszawa. Gminny Ośrodek Kultury prowadzi także świetlicę i liczne warsztaty plastyczne - wszystko po to, by stworzyć jak najlepszą ofertę zagospodarowania wolnego czasu przede wszystkim dla dzieci i młodzieży.
Dzięki dotacji z Fundacji \"Partnerstwo dla Środowiska\" z Krakowa na terenie gminy powstały \"Babiogórskie Sklepiki\" - dwa sklepy produktów lokalnych, w których można zakupić produkty wytwarzane nie tylko w Stryszawie, ale i w całym regionie Babiej Góry.
_ Tekst: Marta Nobis – Panek Źródło: Biuro Prasowe Projektu „Gospodarka Społeczna na Bursztynowym Szlaku” _