Emerytka znalazła sposób, by podróżować po świecie za darmo. "Tam czeka cały świat. Idźcie i żyjcie tym"

Niemal codziennie poznajemy historie ludzi, których życie kręci się wokół podróży. Zazwyczaj łączy ich jedno – są młodzi, często świeżo po studiach i dopiero zaczynają swoje kariery. Ale marzenie o podboju świata to nie tylko domena młodych. Dowody? Oto Maria – emerytka, która bardzo chciała zobaczyć kawałek świata i znalazła ciekawy sposób, by spełnić swoje marzenie, nie wydając przy tym fortuny.

Pochodząca z Irlandii 60-latka zawsze chciała zwiedzać świat, ale długo nie miała na to czasu i odpowiednich środków
Źródło zdjęć: © Daily Mail/Caters News Agency
Rafał Celle

Nie jest tajemnicą, że kluczem do sukcesów wielu przedsięwzięć, jest znalezienie niszy. Maria Keehan wykorzystała tę starą, niepisaną zasadę. Ale nie chodziło jej o to, by stworzyć maszynkę do zarabiania bajońskich sum, a zacząć robić to, o czym marzyła od dawna. Pochodząca z Irlandii 60-latka zawsze chciała zwiedzać świat, ale długo nie miała na to czasu i odpowiednich środków. Niedawno, dzięki ciekawemu pomysłowi, wszystko się zmieniło. Jej niezwykła przygoda trwa już od trzech lat.

Pomysł Marii Keehan na tanie, często nawet darmowe podróżowanie po świecie jest prosty. Kobieta nawiązuje kontakt z ludźmi, którzy poszukują opieki dla swoich ukochanych zwierzaków. To osoby, które np. wyjeżdżają na wakacje i nie chcą oddawać swoich milusińskich do hoteli dla zwierząt. 60-latka ma jeden olbrzymi atut - potrafi błyskawicznie nawiązać bliską więź ze zwierzakami, dlatego te lepiej znoszą rozłąkę ze swoimi opiekunami. Dzięki takim zdolnościom świat dla emerytki z Irlandii nie ma dziś granic. Przyznaje, że aby zrealizować zlecenie, gotowa jest wyruszyć w podróż nawet na drugi kraniec planety.

Dzięki niecodziennej inicjatywie kobiecie udało się już dotrzeć do 16 krajów. Wśród których znajdują się m.in.: Cypr, Maroko, Włochy, Portugalia, Turcja czy Australia. Dotarła też do: Omanu, Hiszpanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Bardzo szybko, poprzez specjalistyczny serwis, wyrobiła sobie doskonałą reputację na rynku – to kluczowe kryterium w tej branży - dlatego dziś to nie ona musi walczyć o kolejne zlecenia, ale o nią zabiegają zleceniodawcy z całego świata. Wiele miejsc, do których trafia, stanowią ekskluzywne rezydencje. Za pobyt w nich nie musi płacić nawet grosza.

Kobieta nie ogranicza się jedynie do opieki nad kotami czy psami. Wśród jej podopiecznych znajdują się również m.in.: króliki, papugi, żółwie, rybki, a nawet... kurczęta. Tylko raz, podczas pobytu w Australii, jej zleceniodawcom nie zależało na tym, by sprawowała opiekę nad zwierzakami. Doglądała tam domu i ogrodu właścicieli.

Zobacz też: Były pilot LOT-u szuka żony.

Nowe zajęcie pochłonęło kobietę do tego stopnia, że zdecydowała się sprzedać swój własny dom i całkowicie poświęcić się pracy, która jest dla niej czystą przyjemnością, a w dodatku pozwala jej docierać do najdalszych zakątków planety. Kobieta większość czasu spędza teraz, realizując kolejne zlecenia, a podczas przerw odwiedza rodzinę i przyjaciół.

- Straciłam męża dziewięć lat temu. Odrobinę podróżowałam, a potem wyremontowałam dom w Devon, gdzie mieszkałam przez cztery lata – wyjaśniła cytowana przez dziennik "Daily Mail" Maria Keehan. - Pewnego dnia obudziłam się rano i pomyślałam: "Co ja najlepszego wyprawiam?". Spakowałam walizki i od tamtej pory krzątam się po świecie.

Do miejsc, które zrobiły na niej największe wrażenie, zalicza Dubaj. Trafiając do niektórych lokalizacji, wykorzystuje okazję i na własną rękę stara się też dotrzeć do nieodległych atrakcji. Tak było podczas pobytu w Australii, gdy postanowiła też odwiedzić Bali.

Obraz
© Pixabay.com | CC0 Public Domain

Gdy była w Hiszpanii, obchodziła akurat 60. urodziny i korzystając z sytuacji, pojechała do Paryża, gdzie odbyła się jubileuszowa celebra. Kobieta podkreśla, że obowiązki, których podejmuje się jako opiekunka zwierząt, nie przeszkadzają jej w poznawaniu nowych kultur i zawieraniu nowych przyjaźni.

Wszystkim osobom, które chciałyby pójść w jej ślady, zaleca, by zaczęli od zbudowania swojej pozycji i wyrobienia sobie referencji na lokalnym rynku. Potem, gdy ma się odpowiednią pozycję, kolejne propozycje przychodzą właściwie same. Dzięki temu najlepsi naprawdę mogą poznać świat za darmo. Jest tu tylko jedno "ale" - pasja do podróżowania musi się tu łączyć z miłością do zwierząt. O udawaniu w tym drugim wypadku nie może być mowy, bo zwierzę i jego opiekun wychwycą każdy fałsz. W tej pracy trzeba być po prostu dobrym, zwierzęcym psychologiem.

Co pani Maria planuje w najbliższej przyszłości? Zdradza tylko, że nie zamierza kończyć swojej przygody: - Nic nie powstrzyma mnie od dalszego podróżowania – wyjaśnia. - Czasami mam ochotę wstrząsnąć ludźmi i powiedzieć im: "Tam czeka cały świat. Idźcie i żyjcie tym".

Wybrane dla Ciebie
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟