Emirates otwierają się na pasażerów z niższym budżetem. Każdy będzie mógł skosztować luksusu najlepszych linii
Jedne z najlepszych linii lotniczych świata wychodzą na przeciw klientom, którzy dziś o biletach na lot z nimi mogą tylko pomarzyć. Tim Clark, prezes Emirates ogłosił, że linie szykują się do rozdzielenia miejsc w taryfie ekonomicznej na kilka segmentów i stworzenia klasy dla pasażerów z mniejszym budżetem.
08.09.2017 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wysokiej jakości usługi to znak rozpoznawczy emirackich linii. Teraz każdy będzie mógł się o tym przekonać. Podczas Aviation Festival w Londynie, Tim Clark, prezes Emirates zdradził plany przewoźnika na najbliższe lata.
Plan zakłada stworzenie trzech lub czterech nowych sekcji – ekonomicznej plus, standardowej oraz budżetowej - informuje portal Fly4free.pl. W najtańszej opcji ceny biletów będą niskie, ale ograniczony będzie też zakres obsługi i przywilejów. Pasażerowie prawdopodobnie będą otrzymywać posiłki, ale nie będą mogli bezpłatnie nadać bagażu rejestrowanego czy wybrać miejsca w samolocie. Dla tych, którzy chcą zaoszczędzić, ale mają więcej bagażu ma być klasa standardowa.
– Odkryliśmy, że ludzie lubią nas, lubią naszą markę, ufają nam i chcą z nami latać, ale nie zawsze mogą ze względu na ceny – mówił Clark. – Niektórych nasz pomysł na pewno zaskoczy, ale linie lotnicze powinny dostosowywać się do preferencji swoich klientów.
Dotąd linia nie konkurowała bezpośrednio z tanimi długodystansowymi przewoźnikami, ale teraz ma się to zmienić. – Myślenie, że będąc przewoźnikiem premium, nie możemy równocześnie oferować biletów budżetowych to myślenie jak z okresu jurajskiego – cytuje prezesa Fly4free.pl.
Clark twierdzi, że ekspansja tańszych linii na lotach długodystansowych to "wzbierająca burza" nad przewoźnikami z Bliskiego Wschodu. Prezes jest świadomy, że konkurencja wcale nie jest prosta i wiąże się z szeregiem wyzwań, którym linie lotnicze będą musiały sprostać.
Emirates latają raz dziennie z lotniska Chopina w Warszawie do Dubaju, który jest węzłem przesiadkowym linii. Po wylądowaniu w ZEA można przesiąść się na jeden ze 150 kierunków i dolecieć m.in.: do Nairobi, Delhi, Tokio oraz na Bali czy Seszele.
Źródło: Fly4free.pl/WP