Ferie w polskich górach. Wysokie ceny i niepewna pogoda. "Myślałam, że to błąd"

16 stycznia rozpoczynają się ferie zimowe w polskich szkołach. Jako pierwsze dwutygodniową przerwę będą miały województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie. Choć zima w tym sezonie na razie nie zachwyca, zainteresowanie turystów noclegami w górach rośnie.

Polana Szymoszkowa z widokiem na Tatry
Polana Szymoszkowa z widokiem na Tatry
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Iwona Kołczańska

09.01.2023 | aktual.: 09.01.2023 13:24

Jako drudzy, od 23 tycznia do 5 lutego, będą wypoczywali uczniowie z województw: podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Od 30 stycznia do 12 lutego przyjdzie czas na dzieci z: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Ostatnią zimową przerwę w nauce od 13 do 26 lutego przewidziano dla województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.

Ferie 2023 w polskich górach

Choć pogoda na razie nie zachęca do wyjazdu w góry, bo śniegu na południu jest jak na lekarstwo, zainteresowanie turystów noclegami wyraźnie rośnie.

- Ferie zimowe to od lat ten czas, kiedy to decydujemy się na urlop w górach. Oczywiście jest to najchętniej wybierany kierunek z powodu świetnie rozwiniętej infrastruktury narciarskiej oraz zróżnicowanej i łatwo dostępnej bazy noclegowej - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl. - W tym momencie pierwsza trójka najchętniej wybieranych miejscowości to Zakopane, Karpacz i Szklarska Poręba. Dużą popularnością wśród górskich miejscowości cieszą się także Białka Tatrzańska, Wisła, Krynica-Zdrój i Szczyrk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert Nocowanie.pl podkreśla jednak, że w żadnym wypadku nie można na razie mówić o oblężeniu polskich gór. W dalszym ciągu jest dużo wolnych miejsc, które można zarezerwować nawet z dnia na dzień i to w tych najpopularniejszych kurortach. Zauważalne, podobnie jak w przypadku wakacji, są rezerwacje na krótsze pobyty - dwu, czy czterodniowe.

Tłumy na Kasprowym Wierchu w słoneczny dzień
Tłumy na Kasprowym Wierchu w słoneczny dzień© Adobe Stock

Ferie 2023 - pod Tatrami turystów nie zabraknie

- Zimowa turystyka pod Tatrami cieszy się dużym zainteresowaniem, choć turyści rezerwują noclegi z niewielkim wyprzedzeniem. Na razie najwięcej rezerwacji dotyczy początkowych turnusów. Kolejne na razie cieszą się mniejszym zainteresowaniem, ale odnotowujemy wiele zapytań – przekazał PAP Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Dodał on, że jeżeli chodzi o pierwsze dwa turnusy to poziom rezerwacji przekroczył 50 proc., a w kolejnych terminach liczba wolnych miejsc jest poniżej tej wartości.

Choć coraz więcej turystów na wyjazd decyduje się w ostatniej chwili, nie brakuje też takich, którzy zimowy wypoczynek zarezerwowali parę miesięcy temu.

- Dzieci w pierwszym tygodniu ferii idą na półkolonie, a w drugim tygodniu jedziemy na zaplanowany trzy miesiące temu urlop w Zakopanem - mówi Agnieszka Jalowska-Czuryło z Wejherowa. - Z powodu dalekiej odległości i małych dzieci, jedziemy z dwoma postojami - w pierwszą stronę w Łodzi i Katowicach, w drugą w Krakowie i Warszawie. Mamy zamiar skorzystać i zwiedzić miasta, zwłaszcza Łódź i Katowice, bo będziemy tam pierwszy raz.

W górach rodzina liczy przede wszystkim na typowe zimowe atrakcje. - W Zakopanem mamy zamiar jeździć na nartach, a z młodszymi dziećmi na sankach - mówi pani Agnieszka. - Na pewno będziemy też dużo spacerować, udamy się pieszo m.in. na Gubałówkę. W planach mamy też wycieczkę na Słowację i nad Morskie Oko.

Morskie Oko zimą
Morskie Oko zimą © Adobe Stock | Marcin Mrowka

Niepewna pogoda i ceny 20 proc. wyższe niż rok temu

Średnia cena za nocleg podczas ferii w obiektach hotelarskich jest około 20 proc. wyższa niż w ubiegłym roku, co przedsiębiorcy tłumaczą wzrostem kosztów. Nie jest to jednak reguła - niektóre mniejsze obiekty utrzymują ceny na poziomie tych z 2019 roku, czyli sprzed pandemii.

- Ceny hoteli niestety w tym roku poszły w gorę w porównaniu z rokiem poprzednim. Zauważyłam to szukając noclegu na trasie - w Łodzi, Katowicach czy Krakowie ceny są zdecydowanie dużo wyższe. W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś błąd, że źle wpisałam liczbę gości. Nie mogłam uwierzyć w te ceny, ale niestety wszystko się zgadzało - opowiada pani Agnieszka. - Nocleg w Zakopanym znaleźliśmy z kolei cenowo zbliżony do lat poprzednich - dodaje.

U kwaterodawców noclegi na terminy feryjne na Podhalu można znaleźć już od 80 zł za dobę, a w hotelach od 150 zł. W Szklarskiej Porębie w ubiegłym roku można było znaleźć pokój w pensjonacie w cenie 50-80 zł za osobę bez wyżywienia, w tym roku trzeba już zapłacić za najtańszą opcję 80-110 zł za osobę.

W Karpaczu trzyosobowa rodzina może naleźć nocleg na tydzień w cenach zaczynających się od 1,2 tys. zł, ale są też oferty sięgające 4 tys. zł.

Czy w ferie będzie śnieg?
Czy w ferie będzie śnieg?© Adobe Stock

Turyści czekają z rezerwacjami do ostatniej chwili także ze względu na pogodę. Ostatnie tygodnie były bardziej wiosenne niż zimowe, co nie zachęca narciarzy do wypoczynku w polskich górach.

Mimo znacznego ocieplenia i ubytku pokrywy śnieżnej, podhalańskie stacje narciarskie są cały czas czynne. Prognozy pogody są jednak optymistyczne dla urlopowiczów, bo w Tatach spodziewane jest znaczne ochłodzenie i powrót opadów śniegu.

- Bardzo liczymy na pogodę, na to, że będzie śnieg i mróz. Patrzyłam na prognozę długoterminową i będzie dobrze - mówi pani Agnieszka.

Źródło: WP Turystyka/PAP

Źródło artykułu:WP Turystyka
Zobacz także
Komentarze (163)