Fethiye i okolice. Kurort w Turcji nad Morzem Śródziemnym
Fethiye to niewielkie miasto położone między zboczami gór a malowniczą zatoką. Znane jest jako jeden z kurortów nad Morzem Śródziemnym, ale pomimo to nie jest tu (nawet w sezonie) tak gwarno i tłoczno, jak w innych tego typu miejscach nadmorskich w Turcji.
Fethiye to niewielkie, ok. 50-tysięczne miasto położone między zboczami gór a malowniczą zatoką. Znane jest jako jeden z kurortów nad Morzem Śródziemnym, ale pomimo to nie jest tu (nawet w sezonie) tak gwarno i tłoczno, jak w innych tego typu miejscach nadmorskich w Turcji.
Tu zaczyna się historyczna kraina Licja, charakteryzująca się pięknem krajobrazu oraz licznymi pozostałościami po dawnych mieszkańcach regionu w postaci chociażby bardzo znanych grobowców wykutych w skale lub wolno stojących sarkofagów. Niedaleko Fethiye zaczyna się też tzw. droga licyjska, czyli jedyny w Turcji oznakowany szlak górski prowadzący przez wiele starożytnych miast.
Turcja - Fethiye, podróż do starożytności
Fethiye powstało w miejscu starożytnego Telmessos, po którym nie pozostało wiele pamiątek. Pierwotnie Telmessos było miastem należącym do państwa Karii, ale ok. IV w. p.n.e. zostało przyłączone do Licji, której stolicą był Ksantos. Przez krótki czas (ok. V w. p.n.e.) należało ono do Związku Ateńskiego, by później znów przypaść Licji. W jej granicach rozwijało się przez następne wieki, potem weszło w skład rzymskiej prowincji Azji, a następnie znalazło się pod panowaniem Bizantyńczyków, którzy Telmessos przemianowali na Macris.
W XV w. przybyli tu rezydujący na Rodos joannici, którzy wzmocnili hellenistyczny akropol, zamieniając go w twierdzę. Na końcu miasto opanowali Turcy osmańscy i nazwali je Mağri. Po 1934 r. nazwę zmieniono na Fethiye. Sami mieszkańcy nie są do końca pewni, skąd się ona wzięła, czy od jednego z pierwszych lotników tureckich Fethi Beya, czy może od słowa fethiye – „podbój, zdobycie”, co miałoby się łączyć ze zdobyciem miasta przez Atatürka (Mağri w zdecydowanej większości zamieszkiwali zbuntowani Grecy). W 1958 r. miasto nawiedziło trzęsienie ziemi (to samo, które zniszczyło Marmaris) – i stąd dominuje w nim nowa zabudowa.
Turcja - Fethiye, miejsca, które warto zobaczyć
Zwiedzenie najważniejszych zabytków w postaci grobowców, zamku, teatru i muzeum nie powinno nam zająć więcej niż kilka godzin. Po penetracji miasta warto wybrać się na piękną plażę w Oludeniz, zaglądając do na wpół opuszczonego, greckiego miasteczka Kayakoy.
Kamienne sarkofagi są rozrzucone po całym mieście. Najciekawsze znajdują się obok Hükümet Konaği (za pocztą, przy Atatürk Cad.) oraz po drodze do grobowca Amyntasa (przy 135 Sok.). Sarkofagi datuje się na IV w. p.n.e. Grobowiec Amyntasa – otwarty w godz. 8.30 – 17.00, wstęp: 1,5 USD – to najznakomitszy pośród grobowców skalnych w Fethiye. Widać go dobrze z okolic Yeni Camii przy Atatürk Cad. Dojdziemy do niego, kierując się stamtąd prosto, po drodze miniemy cmentarz Ahmet Gazi i wyjdziemy na szerszą Kaya Cad, skąd do grobowca pozostaje już tylko kilka minut spacerem. Wykuto go ok. 350 r. p.n.e. dla Amyntasa, syna Hermapasa (jak informuje inskrypcja na pilastrze), lecz niestety żaden z nich nie jest nam bliżej znany.
Grobowiec ma formę fasady jońskiej świątyni z dwiema kolumnami pośrodku i dwoma pilastrami po bokach. Do przedsionka prowadzą cztery stopnie. Fryz i fronton nad kolumnami nie są szczególnie zdobione, tak samo zresztą portal. Stąd niedaleko do twierdzy, która powstała na bazie hellenistycznego akropolu (IV w. p.n.e.). Wybudowali ją joannici ok. XV w., a z jej murów rozciąga się wspaniały widok na miasto i zatokę. Nieopodal biura informacji turystycznej, na zachodnim krańcu Atatürk Cad., leżą odkryte niedawno ruiny antycznego teatru.
Jego odnalezienie było utrudnione przez fakt, że ziemia, która go kryła, została w 1958 r. zasypana gruzami domów zniszczonych trzęsieniem ziemi. Teatr pochodzi wprawdzie z czasów rzymskich, ale został wybudowany w stylu greckim, bez budynku skene.
Muzeum Fethiye – czynne codziennie (prócz poniedziałków) w godz. 8.00 – 17.00, wstęp: 0,7 USD, studenci: 0,35 USD – znajduje się na tyłach szkoły podstawowej, przy Atatürk Cad., obok kładki dla pieszych. Jego zbiory obejmują okres od prehistorii po czasy Bizancjum i składają się z eksponatów znalezionych zarówno w okolicach Fethiye (Telmessos), jak i w Letoön (niedaleko Ksantos) oraz innych stanowiskach archeologicznych. Najciekawszym z nich jest kamienna stela odkryta w sanktuarium Letoön, na której wyryto inskrypcje w trzech różnych językach – libijskim, aramejskim (używany w państwie perskim) i greckim. Stanowi ona główne źródło do poznania nierozszyfrowanego do dzisiaj języka licyjskiego.
Najbliższą czystą, długą i piaszczystą plażą w okolicy Fethiye jest Çalış (ok. 4 km na północ), do której to miejscowości bez problemu dojedziemy dolmuszem z centrum miasta (co pół godziny, 0,5 USD). Drugą plażą, bardziej oddaloną, ale też o wiele piękniejszą i przez to ogromnie popularną, jest ta w miejscowości Oludeniz, znajdująca się ok. 9 km na południe od Fethiye. Oludeniz znaczy tyle co „martwe morze”, a wzięło się to stąd, że w zatoce prawie nigdy nie słychać wiatru i nie widać wzburzonego morza. Jednym słowem – prawdziwa idylla, gdyby nie zbyt duża liczba turystów. Plaża wcina się w morze wąskim cyplem (podobnym do tego w Dalyan), na którym znalazło nawet miejsce dla siebie kilka drzew. Laguna przedstawia obrazek wyjęty z najlepszych folderów o Hawajach czy Wyspach Kanaryjskich. Najwyższy szczyt w okolicy to Baba Dagi (1969 m n.p.m.), z którego korzystają paralotniarze. Do Oludeniz dojedziemy dolmuszem z przystanku naprzeciwko poczty (1,5 USD, 15 – 20 min)
.
Turcja - aktywny wypoczynek w okolicy Fethiye
Wiele łodzi cumujących przy przystani oferuje rejs po 12 wyspach skupionych w okolicach Fethiye. Ta romantyczna wycieczka trwa cały dzień i kosztuje ok. 14 USD od osoby. O rejs można pytać w porcie lub w biurach podróży. Jednym z biur bliżej portu jest Madlife Travel & Sempatik Yachting, mieszczące się w małym domu zaraz przy antycznym teatrze, www.blueyachtcruise.com. Biuro oferuje również popularny tzw. Błękitny Rejs, który trwa kilka dni i przeznaczony jest raczej dla turystów z zasobniejszym portfelem.
W okolicach Fethiye można również uprawiać nurkowanie głębinowe, a organizację wyprawy zapewni nam kilka klubów w mieście. Jednym z nich jest European Diving Center, Atatürk Cad. 12, tel.: (252) 614 97 71, faks: (252) 614 97 79, www.europeandiving.com – oferuje całodzienną wyprawę za ok. 55 USD (dwa zejścia pod wodę). Można wziąć też udział w kursie nurkowania, który jest jednak bardzo drogi. Nieco tańszą ofertę ma turecka firma Divers Delight, Dispanser Sok. 25/b, tel.: (252) 612 10 99, faks: (252) 612 11 18, www.diversdelight.com. Paralotniarstwo organizuje kilka firm w miejscowości Oludeniz. Wyjeżdża się na Baba Dagi (ok. 1,5 godz.), aby w ciągu pół godziny znaleźć się na dole. Koszt takiej zabawy wynosi 80 – 90 USD.
Turcja - okolice Fethiye
Miasteczko, a raczej wioska Kayakoy to istny skansen starych domków greckich. W 1922 r. cała populacja, czyli ok. 3000 mieszkańców, została przesiedlona do Grecji, a do opuszczonych domów nikt się nie wprowadził. Dzisiaj ta sytuacja powoli się zmienia na skutek odkrycia miasteczka przez turystów. Życie się tu odradza. Niektórzy wywęszyli dobry interes i w Kayakoy powstaje coraz więcej pensjonatów. Na szczęście wioska ma status pomnika historycznego i dlatego nic nowego nie można tu wybudować. To naprawdę przyjemne miejsce; zwiedzić można dwa ciekawe kościoły prawosławne: Taksiarchis i Panayia Pyrgiotissa (Katopanayia). Do miasteczka dostaniemy się dolmuszem z centrum Fethiye (1 USD, co 15 min) albo możemy podjechać do miejscowości Hisaronu (niedaleko Oludeniz) i stamtąd przemierzyć pieszo piękne tereny (nieco ponad 4 km).
Turcja - Wąwóz Saklikent
Wąwóz Saklikent (tur. „ukryte miasto”) można odwiedzać w godz. 8.00 – 17.00, wstęp: 2,5 USD. To dosyć popularne miejsce wypadów turystów przebywających w Fethiye (ok. 40 km na południowy wschód od miasta), a świadczy o tym chociażby kilka ulokowanych tam restauracji. Jest to rzeczywiście piękne miejsce i warto się tam wybrać. Długość wąwozu wynosi 18 km, a jest na tyle wysoki i stromy, że do środka nie dochodzą promienie słoneczne, co czyni wnętrze chłodnym nawet w lecie. Również woda jest lodowata; jedni się w niej kąpią, drudzy zaś liczą, ile minut w niej wytrzymają. Podczas sezonu turyści uciekają tu przed upałami. Do wąwozu prowadzi drewniany most, później idzie się zawieszonym przy ścianie pomostem, ale gdzieniegdzie brodzi się w rzece, podziwiając spływającą po ścianach kanionu wodę.
Około 6 km wąwozu jest dostępne wycieczkowiczom, dalsza część byłaby zbyt niebezpieczna. Ale i ten odcinek wystarczy na spędzenie tu całego dnia. Dlatego trudno mówić o zwiedzeniu Saklikent podczas dalszej podróży na południe (zwłaszcza że nie leży w bezpośrednim sąsiedztwie głównej drogi), lepiej jest bowiem przyjechać tu bez plecaków wcześnie rano dolmuszem z Fethiye (2 USD, ok. 1 godz.), aby potem spokojnie wrócić przed zapadnięciem zmierzchu. Jeśli nie będzie dolmusza bezpośrednio do Saklikent, możemy podjechać do wioski Kayadibi (przeważnie z przesiadką w Kemerze), a stamtąd będziemy musieli podejść ok. 5 km (nieco ponad 1 godz. marszu) lub podjechać okazją (niestety rzadko udaje się tu cokolwiek zatrzymać).
Trasa wiedzie dalej do miasteczka Kas, ale po drodze mamy jeszcze do zobaczenia wiele ciekawych stanowisk archeologicznych, które z pewnością zainteresują fascynatów historii i archeologii. Są to m.in. Tlos (ok. 30 km na wschód od Fethiye), Pinara (ok. 45 km na południowy wschód od Fethiye), Letoon (niedaleko Ksantos, na zachód) oraz Patara (40 km na zachód od Kaş), gdzie dodatkowo można odetchnąć na pięknej plaży. Do Patary dojedziemy dolmuszem z dworca autobusowego w Kaş (2,4 USD), jeśli zbierze się odpowiednia liczba turystów, co w sezonie nie będzie trudne.
Oczywiście oglądanie tych stanowisk nie jest obowiązkowe, ale jedno miejsce koniecznie trzeba odwiedzić – ruiny Ksantos, dawnej stolicy Licji, położone przy głównej drodze Fethiye – Kas. Aby się tam dostać, wystarczy wysiąść z minibusu jadącego do Kas przy oznaczonym skrzyżowaniu. Po zwiedzeniu ruin można zejść do miasteczka Kinik po drugiej stronie wzgórza w stosunku do głównej drogi lub wrócić w miejsce, gdzie wysiedliśmy, łapiąc dolmusze czy minibusy zmierzające w kierunku Kas. Za jazdę do Ksantos z Fethiye zapłacimy niewiele mniej niż za przewóz do Kas. W sezonie możemy mieć ułatwione zadanie, ponieważ większość minibusów (jeśli nie wszystkie) zajeżdża do Kinik, skąd do ruin pozostaje ok. 1,5 km. Poruszając się z południa, postępujemy analogicznie.