Francja ma powód do dumy. Ich przysmak został wyróżniony

Francja to nie tylko wybitna architektura, ale również wyjątkowa kuchnia. Będąc w tym kraju, nie sposób nie spróbować lokalnych win, serów, czy właśnie bagietek. Otrzymały one swoją oficjalną nazwę w 1920 roku, kiedy prawo określiło ich minimalną wagę - 80 gramów - oraz maksymalną długość - 40 centymetrów. Od teraz te przysmaki cieszyć będą się jeszcze większą popularnością, bowiem zostały docenione na arenie międzynarodowej.

Francuscy piekarze od lat starali się o rejestrację tradycyjnej bagietki jako niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Cztery lata temu prezes Narodowej Konfederacji Francuskich Piekarni i Cukierni - Dominique Anract - zaniepokojony spadkiem jakości pieczywa, spotkał się w tej sprawie z prezydentem - Emmanuelem Macronem.

- Bagietki nam zazdroszczą na całym świecie. Trzeba ją zachować i wiedzieć, jak zrobić, i z tego powodu trzeba ją zarejestrować jako nasze dziedzictwo - mówił w czasie owego spotkania francuski prezydent. - Bagietka to codzienne życie Francuzów, a chleb to szczególna historia. To dla Francuzów codzienność poranka, popołudnia i wieczoru - podkreślał wówczas Macron.

Francja złożyła wniosek o umieszczenie bagietki na liście UNESCO na początku 2021 roku, a teraz w końcu nastąpił przełom. Udało się wpisać francuski przysmak na listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO, w kategorii: Wiedza rzemieślnicza i kultura chleba.

Warto jednak dodać, że francuska branża piekarnicza przeżywa obecnie trudny okres. Ubywa około 400 piekarni rzemieślniczych rocznie, a od 1970 roku ich liczba spadła z 55 tys. do 35 tys.

Źródło: polsatnews/Twitter

Czytaj też: Domek z Podlasia zbudowany z klocków? Ma szansę trafić do sprzedaży